Profil użytkownika
the_godfather
Zamieszcza historie od: | 5 sierpnia 2014 - 17:52 |
Ostatnio: | 24 lipca 2022 - 20:04 |
- Historii na głównej: 2 z 3
- Punktów za historie: 372
- Komentarzy: 101
- Punktów za komentarze: 718
zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jest sobie most.
Most jakich wiele. Trochę wąski, ale dwa samochody ciężarowe mijają się bez problemu przy maksymalnej dozwolonej prędkości. Nawierzchnia jest w stanie dobrym, irytujące mogą być jedynie studzienki przy barierkach. Ale przejdźmy do rzeczy...
Kierowców przejeżdżających przez wyżej wspomniany most można podzielić na trzy grupy:
1. Jadący z przepisową prędkością
2. Jadący 20-30 km/h szybciej
W przypadku dwóch pierwszych nie trzeba nic więcej wyjaśniać. Natomiast jest jeszcze:
3. Typ, który spotkałem tylko przy wyjeździe z miasta (na szczęście dość rzadki) - kierowca jadący przepisowo przez miasto, by na moście zwolnić do 20 km/h, tym samym tworząc sznur aut za sobą (droga krajowa!). Ciekawe jest to, że po pokonaniu mostu typ ten przyspiesza do 60-70 km/h (teren niezabudowany). Rekordzistą był pan jadący 30 km/h zarówno na moście, jak i daleko za nim.
Kto tu jest piekielny: most czy kierowcy? Oceńcie sami.
Most jakich wiele. Trochę wąski, ale dwa samochody ciężarowe mijają się bez problemu przy maksymalnej dozwolonej prędkości. Nawierzchnia jest w stanie dobrym, irytujące mogą być jedynie studzienki przy barierkach. Ale przejdźmy do rzeczy...
Kierowców przejeżdżających przez wyżej wspomniany most można podzielić na trzy grupy:
1. Jadący z przepisową prędkością
2. Jadący 20-30 km/h szybciej
W przypadku dwóch pierwszych nie trzeba nic więcej wyjaśniać. Natomiast jest jeszcze:
3. Typ, który spotkałem tylko przy wyjeździe z miasta (na szczęście dość rzadki) - kierowca jadący przepisowo przez miasto, by na moście zwolnić do 20 km/h, tym samym tworząc sznur aut za sobą (droga krajowa!). Ciekawe jest to, że po pokonaniu mostu typ ten przyspiesza do 60-70 km/h (teren niezabudowany). Rekordzistą był pan jadący 30 km/h zarówno na moście, jak i daleko za nim.
Kto tu jest piekielny: most czy kierowcy? Oceńcie sami.
most
Ocena:
-9
(23)
Dziś o sprawdzaniu towaru przed zakupem.
Pewien czas temu, wiedziony uczuciem głodu, zawędrowałem do Biedronki, w celu zakupu mini pizzy. Jednak to, co zobaczyłem, skutecznie odwiodło mnie na resztę dnia od zakupu czegokolwiek, co nie jest już zapakowane.
Widocznie komuś nie smakowało - jedna z pizz, nadgryziona, leżała sobie pośród pozostałych.
Cóż, być może ominęła mnie rewolucja w sposobie zakupu jedzenia...
Pewien czas temu, wiedziony uczuciem głodu, zawędrowałem do Biedronki, w celu zakupu mini pizzy. Jednak to, co zobaczyłem, skutecznie odwiodło mnie na resztę dnia od zakupu czegokolwiek, co nie jest już zapakowane.
Widocznie komuś nie smakowało - jedna z pizz, nadgryziona, leżała sobie pośród pozostałych.
Cóż, być może ominęła mnie rewolucja w sposobie zakupu jedzenia...
Biedronka
Ocena:
117
(151)
Dzień dzisiejszy, pewne miasteczko...
Jadę sobie spokojnie autkiem, gdy widzę tenże obraz - w rowie przy ruchliwej drodze (po drugiej stronie rowu jest parking i ok. 10-15 metrów dalej Biedronka oraz stacja paliw) dziecko (może trzyletnie) bez odzieży dolnej sika, jego niewiele starszy brat temu się przygląda, a Tatuś Roku... stoi z telefonem i nagrywa wyczyn młodszej pociechy.
Czy ja jestem staroświecki, czy ten świat zwariował?
Jadę sobie spokojnie autkiem, gdy widzę tenże obraz - w rowie przy ruchliwej drodze (po drugiej stronie rowu jest parking i ok. 10-15 metrów dalej Biedronka oraz stacja paliw) dziecko (może trzyletnie) bez odzieży dolnej sika, jego niewiele starszy brat temu się przygląda, a Tatuś Roku... stoi z telefonem i nagrywa wyczyn młodszej pociechy.
Czy ja jestem staroświecki, czy ten świat zwariował?
Pewne miasteczko
Ocena:
220
(242)
1
« poprzednia 1 następna »