Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

zaraza

Zamieszcza historie od: 9 grudnia 2011 - 8:17
Ostatnio: 16 czerwca 2017 - 8:17
  • Historii na głównej: 2 z 6
  • Punktów za historie: 1746
  • Komentarzy: 19
  • Punktów za komentarze: 58
 

#57056

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Działo się jakieś dwa, trzy lata temu (a teraz się przypomniało).

Szłam sobie chodnikiem, zbierałam właśnie zakręt w uliczkę, gdy usłyszałam, że jakiś samochód też skręca, więc mimowolnie (nuda, nic się nie dzieje) zerknęłam. Oto co zobaczyłam:

Samochodzik osobowy (z tych mniejszych). Na siedzeniu obok kierowcy bije się dwójka dzieci - kotłują się jak małe koty. Samochód prowadzi kobieta, na kolanach siedzi jej jeszcze jedno dziecko i trzyma kierownicę. Sąsiadka Piekielna z przychówkiem.

Zatkało mnie. Dotarłam do domu i od progu opisałam rodzinie powyższy obrazek.

Moja mama uśmiechnęła się krzywo:
- A wiesz, że ona jakoś za miesiąc ma rodzić?


Informuję, że wszyscy żyją do dziś i ja bym to uznała za cud.

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 518 (606)
zarchiwizowany

#52565

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nieco piekielne, do przedsionka piekła się nada. Bo denerwuje.

W Polsce nie ma wsi. To znaczy może i są, ale każda wieś jest podzielona na ulice. Przynajmniej tak wynika z ogromnej większości formularzy - i internetowych, i papierowych.

Przeciętny formularz ma następujące pola dot. adresu:
- ulica
- numer domu
- numer mieszkania
- kod pocztowy
- miejscowość

Wklepujemy zatem adres:
- ulica - brak
- numer domu - 666
- numer mieszkania - brak
- kod pocztowy - 11-222
- miejscowość - Pieklisko
Przy czym oczywiście nie ma miejsca na wpisanie miejscowości poczty, niech nie daj Bóg jest gdzie indziej niż w Pieklisku (a u mnie jest)!...

Teraz zaczyna się zabawa, także z pocztą:
Adresat: Zaraza Zarazowska, ul. 666/0, 11-222 Pieklisko
lub po prostu: 11-222 Pieklisko 666

Ja mam wariant II w dowodzie osobistym, co wywołuje "niezgodność adresu z wpisanym w dowodzie osobistym", gdy przypadkiem napiszę w podaniu adres tak, jak on wyglądać powinien, a listy do mnie potrafią zwiedzić kilka punktów pocztowych (kto jeszcze twierdzi, że poczta czyta swoje własne kody, niech się puknie w głowę).

(A teraz niektórzy z Was - ci ze wsi (wiem, nie wszyscy) - sprawdzają swoje dowody osobiste...)

formularze druki kwestionariusze...

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 84 (184)
zarchiwizowany

#51559

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Rozmowa kwalifikacyjna, nabór na pakowacza.

Najpierw przedstawicielka firmy opowiada kandydatom (a siedzi ich tak z 20 chłopa), kogo chcą zatrudnić, co firma pakuje, w co się pakuje pracownik, czyli warunki pracy. Drugą częścią spotkania mają być krótkie rozmowy indywidualne, więc wszystko po to, żeby 20 razy nie opowiadać tego samego. Na koniec monologu pada sakramentalne:

- Czy są jakieś pytania?

Są. Wyróżnia się jedno:

- Umówi się pani ze mną?

Najlepsze, że facet naprawdę sprawiał wrażenie, jakby mu zależało na pracy. I cv przyniósł, i dowód osobisty naszykował...

rozmowa kwalifikacyjna

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 47 (203)
zarchiwizowany

#50314

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Oto mój kandydat na Ojca / Męża Roku (zgłaszam w dwóch kategoriach):

Tatuś do syna (syn lat ok. 7, może 8):
- Rośnij, młody, rośnij. Jak urośniesz, to razem wp...limy matce.

Kurtyna.

home sweet

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 203 (405)
zarchiwizowany

#44140

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Świeżutka jak poranny śnieg informacja z pewnego sanatorium: okazało się, że większość pacjentów kurortu ma niechcący zaleconą krioterapię (leczenie zimnem, jakby kto pytał).

Okna w pokojach się nie domykają.

Kto jest bardziej piekielny w tej minihistoryjce - NFZ, który kieruje pacjentów do ruiny, zabytkowej, ale jednak ruiny, czy sanatorium, które pacjentów przyjmuje w takie warunki - do uzgodnienia.

Nałęczów

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (24)

#43307

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzwonię W TEJ CHWILI na znany niektórym rodakom numer 2601. Wybrałam już OSIEM numerów i krzyżyków ("w celu właściwego blabla..."), przełączono mnie DWA RAZY. Obecnie słucham uspokajającego plumkania.

Zdążyłam w tym czasie:
- podjąć decyzję, że opiszę to na Piekielnych,
- podjąć próbę zalogowania się,
- odzyskać hasło,
- podjąć kolejną próbę zalogowania się,
- odzyskać hasło drugi raz,
- zalogować się,
- napisać ten tekst jedną ręką (co łatwe nie jest, zwłaszcza przy "ą")
......uzyskałam połączenie.
Muszę iść do BOK, bo takie rzeczy to jednak osobiście. Straciłam 21 minut życia.

23 minuty. Właśnie zadzwoniło z ankietą, czy jestem zadowolona z usługi.

dodatnia telefonia komórkowa

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 535 (693)

1