Zasady
Piekielny klient obrzucił Cię mięsem, po czym powiesił na Tobie psy? Jak mówi przysłowie – „z
tłustego mięsa, tłusta polewka” – więc podziel się swoją historią z innymi, nawet jeśli do „polewki”
jest trochę daleko, a znacznie bliżej do śmiechu rozpaczy.
Sprzedawca rodem z piekła zamiast reszty w postaci grosika, wydał na Ciebie wyrok i nabił w butelkę? Policjant z drogówki dał Ci się we znaki? Lekarz napsuł krwi, a barmanka biła pianę? PKP odstawiło na boczny tor, taksówkarz zrobił Ci jazdę, a w ZUS-ie zawsze witają Cię tylko Annasz i Kajfasz?
Teraz Ty możesz się odegrać, opisując czego byłeś świadkiem. Z humorem, krótko, inteligentnie i złośliwie.
1. Na główną stronę trafiają historie z najlepszą średnią ocen, lecz ostatecznej selekcji dokonuje administrator.
2. Historie anielskie (czyli o dobrym listonoszu, konduktorze, lekarzu, kliencie) wrzucaj na wspaniali.pl
3. Nie wpisuj w jednej treści więcej niż jednej historii. Jako, że jedna z nich może być bardzo słaba, a druga świetna, to pojawia się problem z ocenianiem takich kondygnacyjnych wpisów.
4. Dłuższą historię podziel na kilka bloków, oddzielając enterem – łatwiej się czyta.
5. Nie przedłużaj swojej historii opisując to, co jest w niej nieistotne.
6. Nie nadużywaj zwrotów grzecznościowych stosowanych w korespondencji, czyli nie pisz dużą literą: Ciebie, Cię, Pana, Pani, Ty, Tobie, On, Jemu. Za kanonizowanie piekielnych bohaterów swoich opowiadań, a tym bardziej siebie, pójdziesz do piekła.
William Shakespeare powiedział 'Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj'. My mówimy – 'Diabły są tutaj, a miejsce ich wszystkich jest na piekielnych'.
Zatem, kiedy po raz kolejny na swojej drodze spotkasz obywatela z piekła rodem, nie bój się mu powiedzieć: ”Kto ze mną zadziera, ten się w piekielnych poniewiera.”
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treści i publikowane komentarze, nawet jeśli przejdą one proces redagowania. Użytkownik publikuje wszystkie treści (Nazwy piekielnych firm, nazwiska piekielnych osób) na własną odpowiedzialność.
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie przez Użytkowników dóbr osobistych, autorskich oraz naruszeń dobrego imienia firmy, przeczytaj tu.
Archanioł Gabriel, Dobromir i Mistrz Yoda polecają w takich przypadkach odrobinę zmienić nazwę i pozostawić czytelnika w sferze domysłu i kalamburów.
Życzymy piekielnych historii.
Sprzedawca rodem z piekła zamiast reszty w postaci grosika, wydał na Ciebie wyrok i nabił w butelkę? Policjant z drogówki dał Ci się we znaki? Lekarz napsuł krwi, a barmanka biła pianę? PKP odstawiło na boczny tor, taksówkarz zrobił Ci jazdę, a w ZUS-ie zawsze witają Cię tylko Annasz i Kajfasz?
Teraz Ty możesz się odegrać, opisując czego byłeś świadkiem. Z humorem, krótko, inteligentnie i złośliwie.
1. Na główną stronę trafiają historie z najlepszą średnią ocen, lecz ostatecznej selekcji dokonuje administrator.
2. Historie anielskie (czyli o dobrym listonoszu, konduktorze, lekarzu, kliencie) wrzucaj na wspaniali.pl
3. Nie wpisuj w jednej treści więcej niż jednej historii. Jako, że jedna z nich może być bardzo słaba, a druga świetna, to pojawia się problem z ocenianiem takich kondygnacyjnych wpisów.
4. Dłuższą historię podziel na kilka bloków, oddzielając enterem – łatwiej się czyta.
5. Nie przedłużaj swojej historii opisując to, co jest w niej nieistotne.
6. Nie nadużywaj zwrotów grzecznościowych stosowanych w korespondencji, czyli nie pisz dużą literą: Ciebie, Cię, Pana, Pani, Ty, Tobie, On, Jemu. Za kanonizowanie piekielnych bohaterów swoich opowiadań, a tym bardziej siebie, pójdziesz do piekła.
William Shakespeare powiedział 'Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj'. My mówimy – 'Diabły są tutaj, a miejsce ich wszystkich jest na piekielnych'.
Zatem, kiedy po raz kolejny na swojej drodze spotkasz obywatela z piekła rodem, nie bój się mu powiedzieć: ”Kto ze mną zadziera, ten się w piekielnych poniewiera.”
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treści i publikowane komentarze, nawet jeśli przejdą one proces redagowania. Użytkownik publikuje wszystkie treści (Nazwy piekielnych firm, nazwiska piekielnych osób) na własną odpowiedzialność.
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie przez Użytkowników dóbr osobistych, autorskich oraz naruszeń dobrego imienia firmy, przeczytaj tu.
Archanioł Gabriel, Dobromir i Mistrz Yoda polecają w takich przypadkach odrobinę zmienić nazwę i pozostawić czytelnika w sferze domysłu i kalamburów.
Życzymy piekielnych historii.