W mojej klatce schodowej był robiony remont. Do malowania ścian został zatrudniony bardzo sympatyczny mężczyzna koło 40-stki. Któregoś razu wchodziłam po schodach za starszą panią [1]. Doszłyśmy do piętra, gdzie akurat pan malował. W drzwiach od mieszkania stała druga kobiecina, ok 60 lat [2]i przyglądała się bacznie malującemu mężczyźnie.
[1] A co ty tak stoisz na tym korytarzu?
[2] No przecież muszę pilnować, żeby nie schrzanił robol jeden, nie?
Szkoda mi się tego pana zrobiło..
[1] A co ty tak stoisz na tym korytarzu?
[2] No przecież muszę pilnować, żeby nie schrzanił robol jeden, nie?
Szkoda mi się tego pana zrobiło..
Ocena:
451
(555)
Komentarze