Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12596

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeczytaniu historii o blondi, której pies zrobił kupę koło bankomatu, przypomniała mi się historia sprzed paru dni.
Mamy na osiedlu takie pojemniki, w których są papierowe torby na psie kupy i specjalny śmietnik. Rzadko w tym pojemniku są torebki co mnie cieszyło, bo myślałem, że ludzie sprzątają po swoich psach. Sam mam psa, ale zwykle chodzę ze swoją torebką na odchody, ale tym razem zapomniałem o niej, więc zbliżam się do pojemnika z torebkami, lecz uprzedza mnie starsza pani, która wzięła wszystkie torebki i wtedy wywiązał się dialog między starszą (P)anią, a mna:
-(J): Po co pani tyle torebek pani pies chory jest?
-(P): Ale ja nie mam psa (ze zdziwieniem)
-(J):To są torebki na psie odchody, więc po co pani one?
-(P): Mój mąż jeszcze pracuje i kanapki mu do tego wkładam, w końcu są dla wszystkich i ZA DARMO!

Po tym tekście opadły mi ręce. Nasze miasta nigdy nie będą czyste, jeżeli do torebek na kupy będziemy wkładali kanapki.

osiedle

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 905 (971)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…