Moja mama pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Jakiś czas temu przyszedł tam pewien [c]złowiek i zaczął wypytywać o becikowe: Jakie dokumenty trzeba przynieść, co podpisać itp, itd. [M]ama wszystko szczegółowo mu opisała i na końcu spytała:
M: - Chce pan już teraz, na miejscu wypisać wniosek, czy może zabrać do domu i zrobić wszystko na spokojnie?
C: - Wie pani, bo my z żoną w zasadzie jeszcze dziecka nie mamy, dopiero planujemy, ale słyszałem że becikowe ma być zlikwidowane i nie wiem czy mi się to dziecko opłaca.
M: - Chce pan już teraz, na miejscu wypisać wniosek, czy może zabrać do domu i zrobić wszystko na spokojnie?
C: - Wie pani, bo my z żoną w zasadzie jeszcze dziecka nie mamy, dopiero planujemy, ale słyszałem że becikowe ma być zlikwidowane i nie wiem czy mi się to dziecko opłaca.
MOPS
Ocena:
676
(758)
Komentarze