Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#14914

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia piekielna, z morałem.
Mam stary samochód. Sfatygowany i wysłużony, ale sprawny. Ma mocny silnik i nie jest zawalidrogą, nawet na lewym pasie. Jednak sam jego widok na tym „szybszym” pasie doprowadza do furii właścicieli nowych, drogich cacek. Nie po to ktoś wydał majątek albo w dodatku spłaca kredyt, żeby taki stary złom jechał przed nim, nawet szybko.

Do pracy dojeżdżam dwupasmówką. Trwają na niej wieczne roboty drogowe i prawy pas jest ostatnio na pewnym odcinku zamknięty. Roboty wirtualne, bo stoją barierki ale nic się nie dzieje. Odcinek ten jest na niewielkim wzniesieniu. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Dziś rano, jak zwykle jechałem do pracy, kawałek przed zwężeniem zjechałem na lewy pas.

Wtem – piekielny, normalka. Lusterka rozbłysły ksenonowym światłem – miałem „na ogonie” nowy, drogi model marki na V. Miotał się tuż za mną, zbliżał na centymetry i pieklił na całego. Nie zjechałem, bo zwężenie było już blisko no i ograniczenie prędkości. Zaczynałem już stopniowo zwalniać. Pan Piekielny w V nie wytrzymał, zredukował biegi i wyciskając z silnika siódme poty „objechał” mnie od prawej mieszcząc się na milimetry pomiędzy moją maską, a zaczynającymi się właśnie barierkami. Spodziewałem się, że ostro przyhamuje, żeby mi dać nauczkę, ale samo wyjście na „Pole Position” widocznie zaspokoiło jego ambicje, bo dalej przyspieszając ile wlezie, zaczął się oddalać i prędko zniknął za wzniesieniem. Ja tymczasem zwolniłem do przepisowych 40 i toczyłem się dalej, w sumie to zaczynałem się już uśmiechać.
Tuż za wzniesieniem zastałem Pana Piekielnego i czarne V na stołecznych rejestracjach, stojących obok radiowozu i panów z „suszarką”.
Pan Piekielny posłał mi mordercze spojrzenie.
Panowie w mundurach byli uśmiechnięci.
Tak, oni upodobali sobie to miejsce, bardzo często tam stoją.
Tak, dostałem od kolegi smsa, że dziś znowu są...
A morał tej historii prosty. Jeśli jakieś auto na lokalnych rejestracjach zwalnia i jedzie powoli, a wręcz zgodnie z przepisami, nie należy się od razu pieklić. Być może jego kierowca wie o czymś, o czym ty nie wiesz, drogi kierowco jeszcze droższej fury w leasingu 0%.

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 744 (810)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…