Przypomniała mi się pewna rozmowa telefoniczna, gdy szukałam pokoju do wynajęcia na pierwszym roku studiów:
[ja] Dzień dobry. Dzwonię w sprawie ogłoszenia o pokoju do wynajęcia. Czy to jeszcze aktualne?
[pan] Taaa...
[j] Kiedy mogłabym obejrzeć pokój?
[p] A na co?
[j] Jestem zainteresowana wynajęciem tego pokoju, ale przed podjęciem decyzji chciałabym go zobaczyć. Kiedy byłoby to możliwe?
[p] A co tu oglądać? Łóżko jest, kuchnia jest wspólna, łazienka jest i miska co by się umyć tyż jest. Bierze pani, albo nie. Tu nie ma co oglądać.
[j] To ja dziękuje.
[p] To co d*pe zawraca bez potrzeby?
[j] Do widzenia.
[ja] Dzień dobry. Dzwonię w sprawie ogłoszenia o pokoju do wynajęcia. Czy to jeszcze aktualne?
[pan] Taaa...
[j] Kiedy mogłabym obejrzeć pokój?
[p] A na co?
[j] Jestem zainteresowana wynajęciem tego pokoju, ale przed podjęciem decyzji chciałabym go zobaczyć. Kiedy byłoby to możliwe?
[p] A co tu oglądać? Łóżko jest, kuchnia jest wspólna, łazienka jest i miska co by się umyć tyż jest. Bierze pani, albo nie. Tu nie ma co oglądać.
[j] To ja dziękuje.
[p] To co d*pe zawraca bez potrzeby?
[j] Do widzenia.
pokój dla studentki
Ocena:
606
(676)
Komentarze