Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#18045

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Po miłym i radosnym weekendzie u Lubego, wracam sobie do domu. Pociągiem spółki PKP, który przyjechał na czas.
Odkryłam, że Hellsing (manga) jest bardzo wciągający, więc podczas jazdy uskuteczniałam czytanie tegoż. Dla niewtajemniczonych: mangę czyta się od prawej do lewej, czyli książeczka jest tak jakby "od końca".
Siedzę, czytam, nie zwracam uwagi na około siedmioletnią dziewczynkę siedzącą na siedzeniu obok i wpatrującą się we mnie z zainteresowaniem. Do czasu, kiedy na cały wagon rozlega się jej pytanie:
- Babciu, a czemu ta pani czyta książkę od tyłu?
No cóż, dziecko młode, ciekawe, więc postanowiłam jej wytłumaczyć. I wszystko po kolei, co to jest manga, że to taki komiks, pokazuję obrazki z dymkami (te mniej drastyczne), że czyta się to "od końca", bo to pochodzi z Japonii, a tam czyta się od prawej do lewej (nie chciałam komplikować). Wszystko pięknie, mała słucha i chłonie. Nie byłoby problemu, gdyby nie mały fakt. A mianowicie na pytanie "O czym to jest?", odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Tutaj główny bohater, Alucard, jest wampirem, który pomaga organizacji Hellsing w zabijaniu innych wampirów.
W tym momencie babcia poczerwieniała i postanowiła bronić niewinności wnuczki.
- Wampiry! Morderstwa! Bezbożniki! Tłajlajty (pisownia fonetyczna) jakieś! Ja nie pozwolę mi tu wnuczki sprowadzać na złą drogę! - mówiła nieco podniesionym głosem, ale trzeba przyznać, że nie wrzeszczała jak opętana na pół pociągu. Po mruknięciu jeszcze kilku niezrozumiałych dla mnie rzeczy wstała, złapała małą za rękę i przeszła wagon dalej.
Nawet nie zdążyłam jej poinformować, że Hellsing to organizacja protestancka :)

W sumie pkp :)

Skomentuj (67) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (246)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…