Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#19979

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnia rozmowa dziś w pracy (infolinia techniczna ISP). Wlaściwie dwie... [J]a, [K]lientka.
[J]: Dzień dobry, kabo, w czym mogę pomóc?
[K]: Ja prosiłam z PANEM, a nie z PANIĄ!
[J]: Słucham?
[K]: No ja prosiłam z PANEM! Czwarty raz już do was dzwonię, proszę mnie połączyć z PANEM.
[J]: Z którym?
[K]: Ja nie będę rozmawiać z żadną panią, wy się nie znacie, proszę mnie połączyć z panem.
[J]: Przykro mi, centrala przydziela połączenia losowo, w czym mogę pomóc?
[K]: Ja z panią nie będę rozmawiać!
Zgłupiałam. W tle lecą komentarze do jakiejś koleżanki "no ku*wa, ile można, znowu będę się teraz przez 10 minut logować (? chyba chodziło o oczekiwanie na infolinii), ku*wa, w ogóle nie powinny tam pracować". Zanim "odgłupiałam", miła pani raczyła odciążyć mój mózg (no wybaczcie, byłam już po 8 godzinach pracy) i rzuciła słuchawką. Obok koledzy z infolinii w śmiech. No cóż, niemal co dzień jest jakiś ciekawy przypadek, więc włączam się ponownie do "ruchu" przychodzącego żartując, że pewnie ponownie trafię na panią z niebywałą skłonnością do PANÓW. Zgadliście. Tym razem byłam już przygotowana, wyświetlił się ten sam numer, co poprzednio. Jak gdyby nigdy nic:
[J]: Dzień dobry, kabo, w czym mogę pomóc?
[K]: No ja chciałam się połączyć z PANEM!
[J]: Wiem, droga pani, przed chwilą rozmawiałyśmy i tłumaczyłam pani, że nie ma możliwości przekierowania połączenia ze względu na płeć konsultanta...
[K]: Tak? To bardzo ciekawe, że dwa razy połączyło mnie z panią.
[J]: Nic w tym niezwykłego, jest po 16, liczba konsultantów jest ograniczona i jest duże prawdopodobieństwo, że połączenie zostanie skierowane do tej samej osoby.
[K]: Ale ja z żadną panią nie chcę rozmawiać!
[J]: Jeśli nie chce pani ze mną rozmawiać, to pozostaje się rozłączyć.
[K]: Bo wy nic nie wiecie, nie znacie się, a mi internet nie działa. Proszę mnie połaczyć z panem.
[J]: Proszę pani, nie ma takiej możliwości. Nawet gdyby, PAN niespecjalnie by pani pomógł, ponieważ z tego co widzę, usługa działa.
[K]}: Jak działa, jak nie działa, informatyk mi na komputer nie może wejść, backupy mi się nie robią!
[J]: Backupy czego się pani nie robią?
[K]: A co pani myśli, że co się w kancelarii prawniczej robi? Ogląda filmy pornograficzne?
[J]: Niestety, nigdy nie pracowałam w kancelarii prawniczej, więc nie wiem, czy ogląda się tam filmy pornograficzne... (wiem, jawna prowokacja, ale absurd sytuacji wywołał głupawkę)
Dalej nie będę przytaczać, bo duuużo czasu mi zajęło ustalenie, o co drogiej klientce może chodzić. Biorąc pod uwagę początkowe wspomnienie o tym, że "informatyk na komputer nie może wejść" podejrzewam, że pani chodziło o przekierowanie portów, bo komputer miała skonfigurowany na adresie prywatnym, czyli niedostępnym z zewnątrz. Jednak dla pani to nie była kwestia konfiguracji naszego routera, którą wykonalibyśmy z dziką rozkoszą, gdyby tylko była w stanie podać nam potrzebne porty. Nie, to była AWARIA, PROBLEM po naszej stronie. Cóż, widać instalujemy zbyt mało domyślne routery. A miła pani nie miała zbyt dużego szczęścia, gdyż 90% obsady na dziale technicznym to kobiety...;)

call_center

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (174)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…