zarchiwizowany
Skomentuj
(33)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wsiada sobie Tarija do autobusu. Autobus jak autobus, parę osób stoi, parę siedzi, jedno miejsce wolne. No to chyżo, chyżo, zatupotały szpileczki i miejsce zajęte.
A obok miejsca chłopaczek. Tak w 1/3 drogi do mężczyzny, w 9/10 do dresa i 3/4 do zawału (nadwaga). I ów rozmawia sobie przez telefon z jakimś koleżką, a że Tarija siedzi obok to słyszy. I tu chłopaczek mówi bardzo głośno do swojego telefonu.
- Czekaj, kurfa, rozłączę, bo FAJNA ŚWINIA wsiadła.
I zwraca się do Tariji z przeciągłym
- Czeeeeść...
Ale jakoś nie pogadali sobie, bo nasza urocza bohaterka, zbierała akurat szczękę z pod kół pędzącego przez stolicę pojazdu.
A obok miejsca chłopaczek. Tak w 1/3 drogi do mężczyzny, w 9/10 do dresa i 3/4 do zawału (nadwaga). I ów rozmawia sobie przez telefon z jakimś koleżką, a że Tarija siedzi obok to słyszy. I tu chłopaczek mówi bardzo głośno do swojego telefonu.
- Czekaj, kurfa, rozłączę, bo FAJNA ŚWINIA wsiadła.
I zwraca się do Tariji z przeciągłym
- Czeeeeść...
Ale jakoś nie pogadali sobie, bo nasza urocza bohaterka, zbierała akurat szczękę z pod kół pędzącego przez stolicę pojazdu.
komunikacja_miejska
Ocena:
212
(432)
Komentarze