Był kiedyś w restauracjach pizza hut "bar sałatkowy". Można było zapłacić raz i do woli jeść warzywka z ustawionego barku.
I kiedyś właśnie przyszła pewna pani, wielkości 4 normalnych pań i zamówiła barek sałatkowy ponieważ się odchudza. Następnie wzięła krzesło, usiadła przed barkiem i zaczęła jeść.
I zjadła.
CAŁY BAREK.
W międzyczasie żaląc się wszystkim, że ona chyba ma "chore hormony", bo nic a nic, na tej diecie nie chudnie...
I kiedyś właśnie przyszła pewna pani, wielkości 4 normalnych pań i zamówiła barek sałatkowy ponieważ się odchudza. Następnie wzięła krzesło, usiadła przed barkiem i zaczęła jeść.
I zjadła.
CAŁY BAREK.
W międzyczasie żaląc się wszystkim, że ona chyba ma "chore hormony", bo nic a nic, na tej diecie nie chudnie...
Ocena:
1090
(1158)
Komentarze