Z lubym wybraliśmy się do kina. Do małego kina, w którym, jeżeli trafi się na dobrą godzinę, można oglądać film "prywatnie".
No i nasz film był prawie "prywatny" - oprócz nas na sali zasiadła jakaś parka, aż zdziwiliśmy się ze dresik i jego dziunia pojawili się na tak ambitnym filmie.
Sala nieduża, i po zapadnięciu ciemności słyszeliśmy ich rozmowę. Złościli się, że ktoś przyszedł. Chłopak wyrzucał dziewczynie że... nie chce uprawiać z nim seksu. Dziewczyna tłumaczyła że gdyby była pusta sala to tak, ale jak ktoś jest, to tylko lodzik.
W związku z tym stwierdzili, że film jest głupi (poszli na ten, bo mieli nadzieję, że nikt inny na niego nie pójdzie) i wyszli do pobliskiej galerii handlowej żeby pozabawiać się w sklepowych przebieralniach.
Żeby oni przynajmniej rozmawiali szeptem!
Ale najbardziej śmialiśmy się, kiedy chłopak próbując namówić swoją ukochana na rżniątko w kinowym fotelu, zarzucił argumentem, że my pewno jesteśmy po to samo i może będzie jakiś czworokąt bo "tamta cipka jest też fajna"...
Każdy coś lubi i dla każdego coś, prawda?
No i nasz film był prawie "prywatny" - oprócz nas na sali zasiadła jakaś parka, aż zdziwiliśmy się ze dresik i jego dziunia pojawili się na tak ambitnym filmie.
Sala nieduża, i po zapadnięciu ciemności słyszeliśmy ich rozmowę. Złościli się, że ktoś przyszedł. Chłopak wyrzucał dziewczynie że... nie chce uprawiać z nim seksu. Dziewczyna tłumaczyła że gdyby była pusta sala to tak, ale jak ktoś jest, to tylko lodzik.
W związku z tym stwierdzili, że film jest głupi (poszli na ten, bo mieli nadzieję, że nikt inny na niego nie pójdzie) i wyszli do pobliskiej galerii handlowej żeby pozabawiać się w sklepowych przebieralniach.
Żeby oni przynajmniej rozmawiali szeptem!
Ale najbardziej śmialiśmy się, kiedy chłopak próbując namówić swoją ukochana na rżniątko w kinowym fotelu, zarzucił argumentem, że my pewno jesteśmy po to samo i może będzie jakiś czworokąt bo "tamta cipka jest też fajna"...
Każdy coś lubi i dla każdego coś, prawda?
Ocena:
808
(932)
Komentarze