Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#22735

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po dziesięciu godzinach lutowania tylko wy, piekielni, pozwalacie mi odetchnąć!

A jak lutowanie to lutownica.
A jak lutownica to trzeba wziąć pieniążki i zaszaleć, zaszaleć!
A jak szaleć to centrum handlowe!
A jak centrum handlowe z lutownicami, to od razu obczajmy nowo powstały sklep n "J".

Kręcę się po sklepie szukając lutownic. Gdy już udało mi się dostać do działu, zadzwonił mój pracodawca. Jest on z tego samego kraju co McDonald′s, więc domyślacie się w jakim języku prowadziliśmy rozmowę?

Nagadaliśmy się i wróciłam do przetrząsania pudełek. Zaraz obok znajdowało się stanowisko panów pracowników działu. Panowie toczyli sobie rozmowę:

- To co, powiemy jej że to nie suszarki?
- Łahaha! Nie, czekaj, ona pewnie myśli, że to do przyklejania tipsów!
- Łahahaha! Żele, lakiery czy twardy lut?
- Idziesz do niej?
- Myślisz?
- No zarywaj, dobra dupa.

Pan przytoczył się do mnie, miło się uśmiechnął i zagaił:

- Ekskjuz mi, hał ken aj hel ju?
Po głębszym namyślę odpowiedziałam.
- Diaksy macie? Bo manikjura bym sobie strzeliła.

Panowie w sekundę sprytnie zakamuflowali się między regałami.

Ładną lutownicę kupiłam. Niebieską.

Skomentuj (68) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1273 (1403)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…