zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
O wspaniałym lekarzu i piekielnych lekarzach współpracownikach w pewnym szpitalu w III aktach.
AKT I
Przed wstąpieniem do piekieł.
Na początek przedstawiam polskiego lekarza nazwiskiem Habit. Posiada cztery specjalizacje jako: chirurg, urolog, ginekolog, onkolog. Członek prestiżowych europejskich i amerykańskich towarzystw medycznych. Włada ośmioma językami. Przez 25 lat pracował w Skandynawii, głównie w Norwegii.
AKT II
Po wstąpieniu do piekieł.
Po powrocie do Polski po roku 1992 wybrał miejsce pracy w szpitalu powiatowym. Wszelkie operacje wykonywał szybko, sprawnie i bezpiecznie. Np. operacja w 20 - 30 minut, krótkie cięcie; miejscowi lekarze ten sam rodzaj operacji godzina do półtorej, szew przez cały brzuch. Chwalony przez pacjentów, znienawidzony [szczególnie] przez lekarzy i personel poza dwoma wyjątkami. Chciał miejscowych nauczyć lepszego i bezpieczniejszego przeprowadzania operacji. Jednak okazali się oporni na naukę. Podkładali mu kłody pod nogi i byli oporni na sugestie ulepszenia pracy. "Był za dobry w swoim fachu i psuł opinię innym lekarzom", tzn. wszyscy pacjenci dostrzegali jego umiejętności i doświadczenie, zaś niekompetencje miejscowych.
AKT III
Piekło.
Miejscowi lekarze postanowili się pozbyć lekarza [H]. Kiedy [H] po zakończonym dyżurze zjechał windą i wysiadł w pobliżu kuchni/sklepiku z zamiarem udania się do domu. Po wyjściu z windy ktoś z lekarzy zgasił światło, a inny [N] dotkliwie go pobił. Następnie pod presją lekarzy został pozbawiony pracy w tymże szpitalu. [H] wyprowadził się z mojego miasteczka powiatowego.
Zakończenie.
Jakiś czas po tych wydarzeniach lekarz [N] zachorował na niedokrwienie mózgu i ciągle musi nosić ze sobą odpowiednie leki na dotlenienie. Tak się składa, iż lekarzem mogącym go wyleczyć jest [H], jednak aktualne miejsce jego zamieszkania nie jest mi znane.
AKT I
Przed wstąpieniem do piekieł.
Na początek przedstawiam polskiego lekarza nazwiskiem Habit. Posiada cztery specjalizacje jako: chirurg, urolog, ginekolog, onkolog. Członek prestiżowych europejskich i amerykańskich towarzystw medycznych. Włada ośmioma językami. Przez 25 lat pracował w Skandynawii, głównie w Norwegii.
AKT II
Po wstąpieniu do piekieł.
Po powrocie do Polski po roku 1992 wybrał miejsce pracy w szpitalu powiatowym. Wszelkie operacje wykonywał szybko, sprawnie i bezpiecznie. Np. operacja w 20 - 30 minut, krótkie cięcie; miejscowi lekarze ten sam rodzaj operacji godzina do półtorej, szew przez cały brzuch. Chwalony przez pacjentów, znienawidzony [szczególnie] przez lekarzy i personel poza dwoma wyjątkami. Chciał miejscowych nauczyć lepszego i bezpieczniejszego przeprowadzania operacji. Jednak okazali się oporni na naukę. Podkładali mu kłody pod nogi i byli oporni na sugestie ulepszenia pracy. "Był za dobry w swoim fachu i psuł opinię innym lekarzom", tzn. wszyscy pacjenci dostrzegali jego umiejętności i doświadczenie, zaś niekompetencje miejscowych.
AKT III
Piekło.
Miejscowi lekarze postanowili się pozbyć lekarza [H]. Kiedy [H] po zakończonym dyżurze zjechał windą i wysiadł w pobliżu kuchni/sklepiku z zamiarem udania się do domu. Po wyjściu z windy ktoś z lekarzy zgasił światło, a inny [N] dotkliwie go pobił. Następnie pod presją lekarzy został pozbawiony pracy w tymże szpitalu. [H] wyprowadził się z mojego miasteczka powiatowego.
Zakończenie.
Jakiś czas po tych wydarzeniach lekarz [N] zachorował na niedokrwienie mózgu i ciągle musi nosić ze sobą odpowiednie leki na dotlenienie. Tak się składa, iż lekarzem mogącym go wyleczyć jest [H], jednak aktualne miejsce jego zamieszkania nie jest mi znane.
Szpital w Krasnymstawie
Ocena:
261
(301)
Komentarze