Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#24900

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Gdy rano szedłem do pracy, myślałem, że to będzie w miarę udany dzień. Autobus podjechał dokładnie w momencie, w którym dochodziłem do przystanku. Podszedłem do pierwszych drzwi przy kierowcy i jako ostatni próbowałem wejść do środka. Przystanąłem na chwilę i uderzyłem dwa razy nogą o próg wejścia, co by otrzepać śnieg z butów. Wszedłem w pół kroku do środka i gdy miałem powtórzyć czynność drugą nogą, zostałem przytrzaśnięty drzwiami.
Szybkie spojrzenie "wtf?" na kierowcę i usłyszałem krótkie:

- Będzie k*rwa 20 godzin do środka wchodził.
Zerknąłem na wszelki wypadek do tyłu, pozostałymi drzwiami ludzie ciągle wchodzili.
- Gdzie się pan tak spieszy? Ludzie przecież ciągle wchodzą - Mówię. Głupio zrobiłem. Zapytałem, to się dowiedziałem.
- Przez takich pajaców jak ty mi się autobus wyziębia. Poprawia się k*rwa j*bany. To nie salon piękności, by się poprawiać k*rwa. Nie po to grzeję, by mi zimno do środka wpuszczać. A potem mi k*rwa ludzie narzekają, że zimno.

Argumentacja może i by była przekonująca, ale jakoś w wyziębianiu autobusu kierowcy nie przeszkadzała otwarta po jego stronie na oścież szyba.
Frustrację rozumiem - trudne warunki na drodze, brak wychowania również - nie mam za bardzo na to wpływu, ale nie lubię być traktowany jak gówniarz. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się skargę napisać.

ZTM Wawa

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 436 (540)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…