Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#25431

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dzisiejsza historia mojego brata. Postaram się nie streszczać, bo jeszcze trzęsie mnie ze złości- i mogłabym narobić błędów z tych nerwów.

Brat zadzwonił ze szkoły do domu, że uszkodził sobie nogę na w-fie, ze nie jest w stanie ćwiczyć, więc kolega go zawiezie do szpitala i do domu. My z mama już zestresowany, bo brat dość "wpadkogenny" bywa. Po chwili kolejny telefon: jednak nie wraca do domu. Okazało się, że wychowawca i wuefista ZABRONILI mu wyjść ze szkoły, higienistki brak, słowem: MUSIAŁ zostać na reszcie lekcji, transportować się z klasy do klasy, po schodach itd. Brat sumienny, więc ze szkoły nie uciekł.
Wrócił jakoś do domu do domu- a noga opuchnięta, kolano czerwone, az gorące, więc szybko telefon do znajomego rodziców i do szpitala na prześwietlenie. Okazało się że noga skręcona w kolanie, krwiak się zrobił nogę trzeba szyną i gipsem unieruchomić...
Żeby tego było mało- po wyjściu ze szpitala brat pośliznął się na oblodzonym podjeździe do karetek i nie był w stanie się podnieść, musiał się czołgać aby nie blokować drogi wyjazdowej, bo mama 10 minut błagała i krzyczała na personel szpitala aby ktoś pomógł bratu wstać!~Zero reakcji, ignorowanie jej krzyków i wzrok "aaaaleee o sooo choziiii", zanim ktoś ulitował się i mu pomógł się podnieść*.
Teoretycznie powinien wrócić do szpitala i zobaczyć czy szyny nie uszkodził, bo walnął ta nogę przy opadu, ale chciał już wrócić do domu (czemu się nie dziwię).

Szlag, aż mamy ochotę jutro zrobić w szkole awanturę jego wychowawcy, postraszyć pozwem sadowym. Jak można do chłopaka z tak uszkodzona nogą nie dość ze nie wezwać karetki, ale jeszcze zabraniać mu wrócić do domu i kazać chodzić po szkole?! Jak można nie pomóc niepełnosprawnemu pacjentowi pod szpitalem?!

* Tu wyjaśnienie, bo widzę, że już się zdążono przyczepić czemu moja mama sama nie mogła pomóc bratu wstać. Mama jest drobną kobietą koło 50tki, sama ma łamliwe kości. Nastoletni brat ma prawie 2 metry wzrostu i waży prawie 100 kilo- więc jakby próbowała podnieść takiego chłopa z usztywnioną nogą, to obojgu mogłaby się się krzywda.

Szkoła i Szpital

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 151 (183)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…