Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#26024

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dalszy ciąg robót ziemno-stalowych, czyli tramwaj na Kampus. Znane prawo miejskiej dżungli: budowa oznacza utrudnienia. Zadbano jednak o wygodę mieszkańców i podróżnych - zachowano częściowo chodniki i wydzielono tymczasowe przystanki autobusowe. Nie pomyślano tylko o jednym - połączeniu między jednym a drugim. Kto nie potrafi się teleportować pomiędzy chodnikiem a odległym o kilka metrów przystankiem znajdującym się przy/na jezdni ma do wyboru przejście z chodnika do ulicy tam, gdzie jest to możliwe a później wędrowanie po jezdni pomiędzy chlapiącymi i trąbiącymi samochodami aż do przystanku lub dojście chodnikiem do wysokości przystanku i próbę przedostania się przez rowy, hałdy ziemi i prawdziwe błotne bagno. Ja rozumiem, że budowa, termin, priorytet, ale można było chyba położyć dwie deski, rzucić parę łopat żwiru na to bagno i koparką "poklepać" hałdy, aby kształtem przypominały bardziej płaskowyż Nazca a nie Himalaje.

Miasto latających pieszych

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 90 (122)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…