Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#27115

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ojciec jednego z moich klientów jest dumnym posiadaczem samochodu marki Żuk. pojazd ten generalnie jeździ, świeci i trąbi, a staruszkowi służył wiernie przez ostatnie 20 lat jako transporter do drzewa na opał. Niestety pojazd skradziono. W zasadzie ojciec bardziej wnerwił się ze względu na sentyment (bryka miała chyba z 40 lat), niż rzeczywistą wartość. No ale do rzeczy.

Kurzymy sobie fajeczkę pod firmą bolejąc nad pazernością złodziei, którzy najprawdopodobniej na paliwo z Żuka się połakomili, albo na drewno na pace, bo sam pojazd ma wartość złomu uzytkowego.Pod firmę zajeżdża rzeczony Żuk, z którego dziarsko wyskakuje 70-letni (O)jciec (K)lienta i wykrzykuje:
O: - patrzcie jakie cacko koło rynku kupiłem. Zupełnie jak mój!
K: - przecież do jasnej anielki to jest Twój samochód. Ten sam kolor, te same blachy, nawet kurna ten sam kanister na zbiornik paliwa przerobiony!
O: - ja wiem, ale nie martw się synku, ja im fałszywymi pieniędzmi zapłaciłem.

rynek kradzież

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 228 (288)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…