zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sytuacja z końca jesieni.
Skorzystałam ci ja z dobrodziejstwa internetu, jakim jest allegro. Zamówiłam buty, ot, glany 20 dziurek, więc lekkie nie są. Jako, że zależało mi na czasie i nie mogłam doczekać się, aż moje ślicznotki wpadną w moje ręce - wybrałam kuriera z cyferką w nazwie (o ja głupia)...
Dwa dni po otrzymaniu maila z powiadomieniem o nadaniu paczki, ktoś dobija się do domofonu. Odbieram i słyszę szczęśliwe: kurier, proszę otworzyć.
Jak kazano tak zrobiono, drzwi otwarte, ale kuriera nie ma. Mija 10 minut, kuriera dalej nie ma. Schodzę na dół, patrzę do skrzynki a tam co...awizo!
Tak, kurier zadzwonił do mnie bym otworzyła mu drzwi, by mógł zostawić awizo...
Skorzystałam ci ja z dobrodziejstwa internetu, jakim jest allegro. Zamówiłam buty, ot, glany 20 dziurek, więc lekkie nie są. Jako, że zależało mi na czasie i nie mogłam doczekać się, aż moje ślicznotki wpadną w moje ręce - wybrałam kuriera z cyferką w nazwie (o ja głupia)...
Dwa dni po otrzymaniu maila z powiadomieniem o nadaniu paczki, ktoś dobija się do domofonu. Odbieram i słyszę szczęśliwe: kurier, proszę otworzyć.
Jak kazano tak zrobiono, drzwi otwarte, ale kuriera nie ma. Mija 10 minut, kuriera dalej nie ma. Schodzę na dół, patrzę do skrzynki a tam co...awizo!
Tak, kurier zadzwonił do mnie bym otworzyła mu drzwi, by mógł zostawić awizo...
kurierzy
Ocena:
149
(235)
Komentarze