zarchiwizowany
Skomentuj
(19)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sporo tu historii o Matkach Roku, a ja chciałbym opowiedzieć coś pochodnego.
Kto mieszka lub był kiedyś w Bydgoszczy, zna ulicę Fordońską i jej skrzyżowanie z Wiślaną. Dla niewiedzących, Fordońska to mega długa ulica prowadząca z Fordonu (dzielnica 75tys. mieszkańców) do Centrum, dwupasmowa i w omawianym miejscu dozwolona jest jazda 70km/h. Co zrozumiałe, większość jeździ tam około 100km/h. Przy Wiślanej natomiast mieści się największa ( i wciąż powiększająca się) nekropolia w mieście. I jest naprawdę duża. Co za tym idzie? Ano sporo ludzi oczywiście, zwłaszcza starszych. Żeby uniknąć zbyt bliskich spotkań dwóch grup o przeciwnych interesach, wybudowano kładkę dla pieszych nad Fordońską (można łatwo dojść do przystanku autobusowego lub duży parking przy hipermarkecie, gdzie wiele osób parkuje chcąc mieć wygodniejszy wyjazd z cmentarza).
A teraz do rzeczy. Pamiętacie bajkę o Mulan i Babci "sprawdzającej", czy świerszcz jest tym szczęśliwym świerszczem? Babcie i Dziadkowie wracający z Wiślanej robią to samo. Zamykają oczy i... dalej, w podskokach na ulicę! A że w podeszłym wieku bieg w podskokach nie za bardzo wychodzi, kierowcy dalej na hamulce! I serce w gardle. Starszym jeszcze ewentualnie można odpuścić (idzie wolno, więc czasami da się przyuważyć, co się święci i zwolnić wcześniej). Natomiast kto w wieku 20-30 lat nie ma siły wejść kilka metrów w górę po schodach (lub wjazdem dla niepełnosprawnych, który również jest i którym np. moja Babcia zawsze wchodzi)???
Kładka została zbudowana z myślą o pieszych i kierowcach, żeby było bezpieczniej. Tymczasem zawsze w tym miejscu noga z gazu i rozglądanie się na boki (choć teoretycznie jest to miejsce do jazdy szybciej niż 50km/h jak wspominałem). Gorzej, jak się zagapisz, nie zauważysz, albo nie wiesz, a akurat...
Kto mieszka lub był kiedyś w Bydgoszczy, zna ulicę Fordońską i jej skrzyżowanie z Wiślaną. Dla niewiedzących, Fordońska to mega długa ulica prowadząca z Fordonu (dzielnica 75tys. mieszkańców) do Centrum, dwupasmowa i w omawianym miejscu dozwolona jest jazda 70km/h. Co zrozumiałe, większość jeździ tam około 100km/h. Przy Wiślanej natomiast mieści się największa ( i wciąż powiększająca się) nekropolia w mieście. I jest naprawdę duża. Co za tym idzie? Ano sporo ludzi oczywiście, zwłaszcza starszych. Żeby uniknąć zbyt bliskich spotkań dwóch grup o przeciwnych interesach, wybudowano kładkę dla pieszych nad Fordońską (można łatwo dojść do przystanku autobusowego lub duży parking przy hipermarkecie, gdzie wiele osób parkuje chcąc mieć wygodniejszy wyjazd z cmentarza).
A teraz do rzeczy. Pamiętacie bajkę o Mulan i Babci "sprawdzającej", czy świerszcz jest tym szczęśliwym świerszczem? Babcie i Dziadkowie wracający z Wiślanej robią to samo. Zamykają oczy i... dalej, w podskokach na ulicę! A że w podeszłym wieku bieg w podskokach nie za bardzo wychodzi, kierowcy dalej na hamulce! I serce w gardle. Starszym jeszcze ewentualnie można odpuścić (idzie wolno, więc czasami da się przyuważyć, co się święci i zwolnić wcześniej). Natomiast kto w wieku 20-30 lat nie ma siły wejść kilka metrów w górę po schodach (lub wjazdem dla niepełnosprawnych, który również jest i którym np. moja Babcia zawsze wchodzi)???
Kładka została zbudowana z myślą o pieszych i kierowcach, żeby było bezpieczniej. Tymczasem zawsze w tym miejscu noga z gazu i rozglądanie się na boki (choć teoretycznie jest to miejsce do jazdy szybciej niż 50km/h jak wspominałem). Gorzej, jak się zagapisz, nie zauważysz, albo nie wiesz, a akurat...
Bydgoszcz Fordońska-Wiślana
Ocena:
145
(179)
Komentarze