Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#28249

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Znacie powiedzonko "dać małpie brzytwę"? Wczoraj zobaczyłam to niemal na żywo.

Szkoła moja zrzesza m.in. sporą ilość dziewcząt o "artystycznej" duszy. Prędzej czy później niewiasty o sarnim spojrzeniu przeżywają szok kulturowy gdy pojawiają się takie akcesoria jak noże, dłuta, lutownice, wiertarki...

Pierwszym przystankiem na drodze młodej fachmanki jest pobliski świetnie zaopatrzony sklep modelarski. Mają tam nie tylko gotowe modele ale też wszelkiego rodzaju rurki, druciki, deseczki balsowe, kleje, pleksy...

Jednym z ważniejszych akcesoriów jest tak zwany Pen knife - coś podobnego do skalpela, wielkości pióra do pisania, z szerokim wachlarzem wymiennych końcówek i, to ważne, BARDZO ostre.

Ekspedienci sklepowi akurat zajęci byli pomocą w wybieraniu materiału na model przystanku autobusowego pewnej młodej damie o długich rzęsach i obcasach, a na placu boju pozostał kierownik sklepu. Człowiek poczciwy, ale nie przygotowany do kontaktu ze specyficznym klientem. A taki właśnie się pojawił. Urocza dzieweczka niepewnie wkroczyła do sklepu, widać po niej było że to jej pierwszy raz w tym miejscu. Poprosiła o taki właśnie pen knife. No i nieświadomy zagrożenia kierownik wyłożył jej kilka dostępnych modeli na ladę.

Dziewczyna drżącą ręką podnosiła do oczu jedną brzytwę za drugą, czekając na natchnienie, które pomogłoby jej wybrać właściwą. Trwało to krótką chwilę po czym młoda dama postanowiła wypróbować ostrość noża - palcem.

Był BARDZO ostry. Wrzaski nieszczęsnej dziewuszki wygoniły zza regału panów ekspedientów i Tariję, która do tej pory nie rozumie, jak dorosła kobieta może uciąć sobie prawie pół palca. Naumyślnie.

sklepy

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 238 (308)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…