Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#30394

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pewna osoba z mojej rodziny zaczęła ujawniać coraz silniejszą przyjaźń z alkoholem. Gdy sporadyczne picie zamieniło sie w picie codziennie a to z kolei w upijanie sie jak świnia postanowiłam "interweniować".
Podczas rozmowy wyrzuciłam swe żale i powiedziałam że to już jest alkoholizm i że lepiej coś z tym zrobić bo po prostu jestem zmartwiona.
W odpowiedzi usłyszałam "Jakbyś się naprawdę martwiła to byś nie reagowała, bo jak się naprawdę o kogoś martwi to się nie wtrąca i ignoruje pewne zachowania"
Argument nie do odparcia.

rodzina

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (179)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…