Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mrreska

Zamieszcza historie od: 28 lutego 2011 - 15:04
Ostatnio: 27 października 2013 - 0:22
  • Historii na głównej: 16 z 19
  • Punktów za historie: 11585
  • Komentarzy: 445
  • Punktów za komentarze: 3938
 

#41980

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znowu przygody na allegro. Tym razem z punktu widzenia kupującego.
-Nie wszystkie przytoczone sytuacje są moje, jednak opisuję je w pierwszej osobie.
-Pisownia oryginalna.
-Większość dotyczy ciuchów jednak mam nadzieję, że was to nie zrazi.

1.
-Dzień dobry, czy mogłaby Pani podać mi długość całkowitą spodni oraz obwód bioder?
-Ależ oczywiście, wysokość stanu 19cm, szerokość nogawki na dole 15cm.
-Hm, a mogłaby Pani podać wymiary o które prosiłam?
-Nie chce mi się mierzyć, a takie już wysłałam dziewczynie która wcześniej pytała, to skopiowałam.

2.
-Witam, czy jest możliwość zobaczenia jak spodnie leżą na kimś?

Wysłane zdjęcie które można zatytułować "duży czarny kwadrat".
Na prośbę o zdjęcie na którym byłoby widać więcej poza i tak ledwo widocznymi białymi skarpetkami dostaję... to samo zdjęcie.

3.
Znów prośba o wymiary.
-Dzień dobry, jaki jest obwód w biuście?
-Jak mash durze doje to się nie wcisniesh.!

4.
-Witam, czy mogłaby Pani wysłać sweter poleconym priorytetem, jeśli tak to ile by on kosztował?
-Ależ oczywiście. 20zł.
-Według cennika poczty polskiej niemożliwe aby list kosztował więcej niż 12,1 zł.
-W takim razie 3zł.

Nie ma to jak popadanie ze skrajności w skrajność. Po zapłacie dostałam maila, w którym sprzedająca kazała mi oddawać 6zł, bo jednak wysyłka wyniosła ją 9zł. Z wyzwiskami i caps lockiem.

5.
-Jaka jest długość spódnicy?
-Tak.

6.
-Witam, zamówiłam bluzkę w kolorze żółtym, a dostałam białą, chciałabym ją odesłać, kiedy mogę spodziewać się zwrotu pieniędzy?

Po trzech dniach otrzymałam barwnik do ubrań w saszetce, taki z pasmanterii za 3 zł. Od sprzedawcy oczywiście, odpowiedzi na maila nie dostałam. Po wystawieniu negatywa odpisał
"NO PRZECIEŻ WYSŁAŁEM FARBE, CZEGO CHCE WIĘCEJ?"

7.
Kupiłam książki. Po przelaniu pieniędzy dostałam od sprzedającej maila, że skoro mieszkamy w tym samym mieście to mogę je odebrać osobiście. Książek było dość sporo więc wysyłka wysoka, warto było ruszyć cztery litery.
Po odebraniu książek i prośbie o zwrot pieniędzy za wysyłkę otrzymałam odpowiedź:
-TE! 14 złoty to moje! Ja specjalnie do pracy nie poszłam żeby ci je dać, więc nic ci nie oddam.

I trzaśnięcie drzwiami.

8.
Znów to samo miasto. Tym razem jednak aby odebrać zakupioną rzecz musiałabym jechać ponad dwie godziny z 3 przesiadkami. Napisałam, że wole wysyłkę listem bo po prostu nie opłaca mi się tłuc przez pół miasta. No i myk, mijają 2 tyg a tu nadal nie ma przesyłki. Po naskrobaniu maila czarująca odpowiedź:

"Trzeba było przyjechać, wyśle jak mi się zachce"

9.
I znów odbiór osobisty. Otwiera mi drzwi chłopak w moim wieku. Daje zakupiony towar i rzecze, głaszcząc mą rękę "Bo wiesz, moja dziewczyna wraca za pół godziny, nie musisz za to płacić..." + podniesiona brew i szelmowski uśmiech.

Aż się za mną kurzyło na klatce.

10.
Zamawiam kurtkę, wybieram paczkę priorytetową. Dostaję przesyłkę wysłaną listem poleconym. Dla wyjaśnienia: taki list jest o wiele tańszy, a zapłaciłam 15zł za paczkę. List około 9zł kosztował. Niby niewiele, ale piszę maila.
Odpowiedź:
"Sory nie moja wina że ejstem intelegientniejsza i sprytniejsza od ciebie".

11.
Kupuje rajstopy. Mają być nowe i zapakowane.
Dostaje śmierdziuchy, znacie ten żart: co "pachnie" jednocześnie stopami, tyłkiem i pochwą?
No właśnie, te rajstopy chyba był inspiracją do niego.
Odpowiedź sprzedawcy na pełen oburzenia mail:
"KOCHANA, BO JA MYSLALAM ZE TY FETYSZYSTA JESTES.? KTO NORMALNY KUPUJE RAJSTOPY NA ALEGRO.?!"

12.
Prośba o wymiary.
-A kupisz? Bo jak nie to mi sie nie oplaca mierzyc.

13.
Proszę o więcej zdjęć, bo to co jest na aukcji to tylko zdjęcie samej góry spodni, do tego tylko przód.
Odpowiedź:
"posuzkaj se na gogleeeee".

14.
Opis aukcji "bluzeczka rozmiar typowe S, na więcej pytań chętnie odpowiem, pisac na priv :)"
No to pytam o długość bluzki.
Odpowiedź:
"ROZMIAR TYPOWE S, NIE UMIESZ CZYAC CZY CO?!?!?"

15.
Proszę o wysłanie potwierdzenia nadania przesyłki, bo zamówionej rzeczy nie dostałam ,a minął już prawie miesiąc.
Dostaje screen potwierdzenia, który jest do kogoś innego.
Na prośbę właściwy screen bo ten jest błędny dostaję:
"Jest pani delikatnie mówiąc głupią cymabłką, przeciez to prawdziwe potwierdzenie, idź na poczte jak nie wiesz jak wyglądają potwierdzenia dziecko drogie."

16.
Kupiłam kilka ubrań za "grosze". Po chwili dostaje maila od sprzedawcy:
"Nie sądziłem, ze te okropne szmaty ktoś kupi :D"

17.
Zamówiłam rzecz, dostałam zupełnie inną. Na prośbę o zwrot pieniędzy lub wymianę towaru dostaje odpowiedź:
"Nie ma to jak żerować na cudzej pomyłce pazerny polaczku".

18.
Prośba o prawdziwe zdjęcie męskiej koszulki (bo te na aukcji coś mocno wyretuszowane były).
Pani wysyła zdjęcie na sobie, od pasa w dół była nago.

internet

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 938 (1016)

#33197

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W banku.
Chciałam wpłacić pieniądze na konto, ale przede mną był obsługiwany chłopak (około 20 lat), który właśnie zakładał konto. Pani która go obsługiwała, tłumaczyła mu jak się wpisuje hasło gdy chce on np. sprawdzić stan swojego konta przez internet.

- No widzi pan, jak ma pan na przykład hasło MAMA, i wyświetla się panu miejsce na trzy pierwsze litery, a pozostałe miejsca, a jest ich łącznie 14, są szarymi kwadracikami, to pisuje pan tylko MAM. Jeśli zakryty ma pan drugi kwadracik wpisuje pan MMA, rozumie pan?
Na co chłopak z paniką w głosie:
- Ale... ale ja... ja nie mam hasła mama!
- To był tylko przykład, chodzi mi o to, że nie wpisuje pan tych literek które są zakryte.
- A skąd ty wiesz czy nie mam cyferek w haśle, co? No? GRZEBIECIE MI TAM?
- Jeszcze pan nie zmienił hasła do konta internetowego, bo dopiero pan zakłada konto, a teraz dostanie pan hasło, które zostało wygenerowane automatycznie.
- NIE. Ja już nie chcę.
- Spokojnie, to standardowa procedura, nikt panu nie będzie sprawdzać hasła.
- Ja po prostu, ja nie chce hasła mama.

bank

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 962 (1038)

#32078

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zakupy w lumpeksie.

Był to "najtańszy dzień", więc kilogram był za 5zł.
Tłum kobiet, wśród nich 4 licealistki, które piszczały i głośno rozmawiały oglądając ciuchy na wieszakach. Przechodząc obok nich usłyszałam wybuch śmiechu oraz uwagi dotyczące mojego wyglądu. Uznałam jednak , że nie będę się przejmować i zaczęłam oglądać sukienki. Wybrałam jedną i udałam się do przymierzalni.

Kiedy wyswobodziłam się z własnych ciuchów, ktoś szarpnął za moją zasłonę, odsłaniając całemu sklepowi mnie w samej bieliźnie. To były właśnie wesołe dziewczyny, które z głośnym "WITAMY W TAP MADL" zrobiły mi zdjęcie. Aparatem. Niczym dzieci porozbiegały się we wszystkie strony i śmiejąc się rzucały do siebie aparatem "Elwira łap!" "Ania do ciebie!!!"
Ubrałam tylko koszulkę i podbiegłam do tej, która akurat trzymała urządzenie. Trzymając ją za ramie zażądałam skasowania zdjęcia przy mnie, tu i teraz. Z wielkim fochem dziewczyna wykonała moja prośbę, podczas gdy jej koleżanki krzyczały, że mam ją puścić, bo zadzwonią na policję(!)

Kiedy dziewczyny sobie poszły, a ja się ubrałam i zamierzałam opuścić sklep, podeszła do mnie ekspedientka i syknęła
- Nie życzymy sobie tutaj takich afer, ODSTRASZYŁA PANI KLIENTKI.

Raczej zafundowałam im darmowe przedstawienie.

sklepy

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 977 (1055)

#31978

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Spotykałam się przez jakiś czas z pewnych chłopakiem.
A to jakieś piwo, pizza lub spacer, czyli niezobowiązujące "randki". Pewnego wieczoru zaprosił mnie do knajpki na kolację. Ponieważ od dłuższego czasu czułam do niego coś więcej niż zwykłą przyjaźń, a i jego zachowanie zdradzało coś głębszego liczyłam na to, że zaczniemy być razem.
Gdy byliśmy na miejscu rozmawialiśmy o jakiś przyziemnych sprawach gdy nagle spoważniał i wyznał, że musi mi powiedzieć coś ważnego.

Kolega: - Widzisz, od dłuższego czasu z nikim nie byłem i widziałem w takim filmie jak laska daje kolesiowi rady odnośnie podrywu. I pomyślałem, że też możemy tak robić, że będziesz moim sensej podrywu, wiesz? Będziesz mi mówić jak uwodzić dziewczyny, bo sama jesteś dziewczyną, to się znasz. Będziesz mnie umawiać z ładnymi koleżankami i robić mi dobry piar. Mów im, no nie wiem... Co laski lubią słyszeć? Mów, że jestem przystojny, inteligentny, oczytany i zabawny... I, że ostatnio laska mnie zraniła. Tak, dupcie to lubią. Mów, że mam złamane serce i tylko wyjątkowa dziewczyna je uleczy, to się będą zabijać o mnie. Ja będę ci wymyślać teksty jakie masz mówić, dobra? Ja tobie też mogę dawać rady, ale wiadomo, dopiero jak pierwszy coś poderwę. Żadnych pasztetów, to po pierwsze. Najpierw wysyłaj mi fotkę laski, zanim jej zaczniesz mówić o mnie. Charakter nie jest zbyt istotny, bo każdą laskę da się wytresować. I będziesz mi dawać rady co do seksu. No wiesz, co poprawić i ulepszyć, a co jest idealnie. Pomyślałem, że teraz możemy iść do mnie na pierwsza lekcję, hehehe. Widzisz, ile zyskasz? Ja ci powiem w czym jesteś beznadziejna i się poprawisz w tych sprawach. Myślę, że to dobra oferta dla ciebie. Mam paru kolegów, co by się tobą zaopiekowali, tylko nie bądź taka pyskata, okej? Żaden facet nie lubi dziewczyn, które się stawiają. Trzeba być uległą i subtelną. Ej czemu się ubierasz? Coś powiedziałem nie tak? Ej czekaj, gdzie idziesz?

Był naprawdę świetnym aktorem, bo swoje buractwo umiejętnie skrywał przez wszystkie wcześniejsze spotkania.

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1223 (1315)

#32191

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Postanowiłam podzielić się z wami najgłupszymi/najdziwniejszymi pytaniami otrzymanymi na allegro. Niektóre są "moje", inne moich znajomych. Zapraszam do lektury:

(Pisownie oryginalne)

1. Wystawiona sukienka, podana długość - 80cm
Pytanie: "Czy sukienka zakrywa pupkę? :)"
Odp: "To zależy, ile ma pani wzrostu?"
P: "Ja wiem ile mam, pytam czy zakrywa :)"

2. Wystawiona koszulka, w biuście od 80 do 90cm:
Pytanie: "Czy będzie pasować na osobę która ma w biuście 110cm?"

3. Sprzedane rolki(grudzień), po wygranej aukcji pada pytanie od kupującego:
"Czy nadają się one do jazdy po śniegu?"

4. Pytanie o kurtkę:
"Witam, bardzo proszę o podanie procentu śliskości, oraz odcieniu głębokości czerni w skali od 1 do 10, gdzie 1 to płytka czerń, a 10 to głęboka czerń"

5. Wystawione buty (nowe):
"Czy ktoś umarł w tych butach? Chcę wiedzieć czy kupuję buty w których nie ma trupiego jadu, ponieważ będą to buty dla córki. Jak wiadomo, trupi jad jest trujący a powinno się informować o takich rzeczach w opisie aukcji."

6. Wystawiona sukienka, zdjęcia z obu stron, na modelce oraz na ziemi
P- "Mogę prosić więcej zdjęć?"
O- "Przecież są już z każdej możliwej strony"
P- "Chciałabym zobaczyć zdjęcia na osobie, która ma 168-170 wzrostu i wazy 60-62kg, najlepiej o włosach karmelowo brązowych do ramion ale mogą być dłuższe, i jasnej karnacji."
O- "Niestety nie znam nikogo o takim wyglądzie"
P- "Nie może poszukac po znajomych :/?"

7. Wystawiona koszulka, wiadomość otrzymana na maila:
"Też mam taką, super pasuje do biodróweczek :))))"
Następna:
"I do dużego wisiora xp"
I kolejna:
"A gdzie ty kupiła? ja u hinczyka xD"

8. Aukcja, wystawiona spódnica
"Cześc masz może taką zieloną? Bo chcem zdjęcia, wyslij na maila xx@xx.pl bo na aukcje chcem dac, moją"

9. Licytacja trwa,6 osób licytuje, osiągnęła 30zł, a jeszcze 7 dni do końca:
"Kupie za 20zł z przesyłką"

10. Aukcja z bluzką. Pytanie(?):
"w hausie są tanie chyba one bardzo"

11. Podawanie szczegółów prywatnego życia w jednym hiper-długim zdaniu.

"Witam mozliwe kupno przez kup teraz bo mojej dziewcyznie bardzo się spodobały zalezy jej na tych butach a niedługo mamy rocznicę i bardzo chce jej sprawić niespodziankęona lubie ostry styl uwielbia glany i martnesy a takich jeszcze nigdzie nie widzileiśmy a kwiaty to taki banal i chętnie kupie je dla niej tylko że wole przez kup teraz bo licytacja to tak nie bardzo bo to dlugo trwa a ja moge przelew nawet dzis zrobic to co pani na to halo prosze o odpowiedz dizekuje pozadrawiam mariusz ale prosze odpowiedziec bo moge zalicytowac ale wole kup teraz "

12. Brak zrozumienia
Licytacja sukienki, pytanie:
- "Za ile te buty co sa do sukienki ubrane?"
- "Niestety nie są na sprzedaż"
- "Nie rozmie"
- "Nie sprzedaje ich, tylko sukienka jest na sprzedaż"
- "A buty za ile?"

13. Targowanie się lub oczekiwanie cudów:
- "Kupie to za 3zł z wysyłką"

- "kupilam u pani bluzkę za 3 zł i spodenki za 4zł, wysyłka może być za darmo?"

- "Kupiłam spodenki u pani ale chce wieksze" (w ofercie była tylko 1 sztuka rozmiar 36, a pani chciała rozmiar 42)
- "Niestety jest tylko ten rozmiar jaki pani kupiła"
- "To prosze je powiekszyć, tylko tak zeby nie było widać"

- "Chetnie kupie tę bluzę tylko żeby zamiast kółek była w serduszka i z brokatowym napisem "Marzena" i cyferkami z tyłu jak koszulki piłkarzy"

- "Jest możliwe kupno tego stanika tylko żeby zamiast białego był czarny i nie miał koronki tylko był gładki?"

14. Ekstrasy:
"Czy ta bluzka będzie straszyć dzieci?"
"Czy ten kolor przyciaga mężczyzn?"
"Czy mogę te spodnie nosić do swetra? Jeśli tak to do jakiego, proszę o wysłanie zdjęć stylizacji"
"Czy ten dekolt odsłania walory?"
"Wywoła zazdrosc u koleżanek?"
"Koszulka Doda uroku?"
"Pani zdaniem 11 latka może to ubrać na urodziny kolegi z którym chodziła w 4 klasie? Czy będzie to zbyt ostentacyjne?" (Chodziło o bluzkę z Kubusiem Puchatkiem.)

allegro

Skomentuj (91) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1262 (1296)

#30393

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wystawiłam w styczniu sukienkę na allegro.
Licytacja trwa w najlepsze, wchodzę na maila, a tu wiadomość od licytującej, że ona chętnie kupi przez Kup Teraz.
Jej oferta brzmiała kusząco więc zgodziłam się.

I wtedy dostałam zaskakująca wiadomość, w której pani oznajmiła mi że "ona teraz kupi sukienkę ale zapłaci jakoś w maju/czerwcu, bo wtedy idzie do pracy przy zbieraniu truskawek, to będzie miała pieniążki, ale czy nie mogłabym teraz wysłać sukienki? Na pewno zapłacę proszę zobaczyć moje komentarze pokazują iż jestem uczciwą osobą :)".

Tak, 4 pozytywy i jeden neutralny...

allegro

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 696 (752)
zarchiwizowany

#30394

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pewna osoba z mojej rodziny zaczęła ujawniać coraz silniejszą przyjaźń z alkoholem. Gdy sporadyczne picie zamieniło sie w picie codziennie a to z kolei w upijanie sie jak świnia postanowiłam "interweniować".
Podczas rozmowy wyrzuciłam swe żale i powiedziałam że to już jest alkoholizm i że lepiej coś z tym zrobić bo po prostu jestem zmartwiona.
W odpowiedzi usłyszałam "Jakbyś się naprawdę martwiła to byś nie reagowała, bo jak się naprawdę o kogoś martwi to się nie wtrąca i ignoruje pewne zachowania"
Argument nie do odparcia.

rodzina

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (179)
zarchiwizowany

#26739

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przygoda w budce ze spinkami,gumkami,opaskami i innymi rzeczami do okiełznania włosów.
Przychodzi kobieta z wnuczką i mówi:
-no wnusiu to wybierz sobie spineczkę jaka ci się spodoba płacimy i idziemy do domku bo tatuś i matka czekają z obiadkiem.
Dziewczynka łapie jakąś czarną spinkę, zupełnie normalną podaje babci a ta z mordem w oczach:
-Boże święty co to jest?! Coś ty wybrała?! Co za okropieństwo! Zupełnie nie masz gustu, tak samo jak ta twoja matka!

sklep

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 104 (188)

#15834

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Opowiem wam teraz jedną z najdziwniejszych allegrowych przygód jaka mnie spotkała.

Pewnego dnia wystawiłam na tym portalu sukienkę.
Pani o nicku MamaAmelki (z tego co pamiętam jeszcze jakieś cyferki były) ją kupiła. Wpłaciła pieniądze. Ja wysłałam sukienkę. Obie wystawiłyśmy sobie pozytywy.
Tu powinna się historia kończyć, ale wtedy nie wrzuciłabym jej na piekielnych :)
Bo po kilku dniach od pozytywa, zaczęłam dostawać wiadomości na maila od tej pani.
Tutaj przytoczę te co pamiętam lub mam zachowane w odmętach starej skrzynki mailowej, sporo ich było, np:

"Dziś ubrałam sukienkę od pani, do tego zamszowe kozaczki rozmiar 38 kolor karmelowy z CCC, naszyjnik w kształcie serduszka, złoto, próba 333, łańcuszek splot singapur 0,7gram prezent od męża :), bransoletkę z koralikami w kolorze złota i beżu która pięknie mieni się w słońcu, kupiona na rynku ale koleżankom mówię że to pamiątka rodzinna rajstopy Gatta rozmiar 3(...)"

Tak. Dokładnie taki opis. Nie, nie jeden. Za każdym razem gdy "ubrała moją sukienkę" dostawałam opis całej "stylizacji".
Po którejś tam stylizacji napisałam że nie musi mi tego pisać i najlepiej niech zachowa opisy dla siebie.
No cóż. Opisy stylizacji z "moją sukienką" się skończyły.
Zaczęłam dostawać inne:

"Tu Amelka je swoją pierwsza kaszkę z malinkami" + zdjęcie dziecka nad jedzeniem.

"Tu ja szykuję się na randkę z mężem, jedliśmy spagetti przy świecach było bardzo romantycznie, puściłam naszą piosenkę i kołysaliśmy się w czułym tańcu, świece dawały ciepły blask który napawał mnie witalnością oraz siłą na kolejne dni(...)" + zdjęcia jakiejś NORMALNIE wyglądającej kobiety z uśmiechem trzymającej karteczkę z nickiem z allegro (jak chyba na każdej focie).

"Dziś niebo było piękne, chmury niczym dymiące kłęby pary lub mistyczne stwory(?) pływały po nim w jednostajnym tępie zaś trawa w kolorze zieleni spoglądała na mnie tajemniczo(...)"

Przestałam pisać aby dała sobie spokój i po prostu wiadomości kasowałam bez czytania.
Aż tu otwieram skrzynkę i...70 wiadomości.
No to czytam:

"Wiem gdzie mieszkasz:)"
"Dopadnę cie:)"
"Ojej biedna psinka się boi :)"
"Nie wiesz co cie czeka:)"
"Matka w obronie dziecka i rodziny potrafi zrobić dużo :)"
"Nóż jest głodny:)"
Itd, itp., aż do pierwszego z maili który brzmiał:

"Fajna z ciebie przyjaciółka szmato :) Dzięki ze podrywałaś mojego męża :)"

No wtedy poczułam się "lekko" zaniepokojona stanem tej pani.
Napisałam do niej jednak wiadomość, która co zaskakujące rozwiązała cały problem.
"Mój nowy mail xxx@xx.pl i adres XXX Y/X YYY bo ten nie działa, no i wyprowadziłam się"
I tak przestałam otrzymywać wiadomości.
Mail był oczywiście zmyślony, adres też.
W sumie zastanawiam się czy kobiecie po prostu bardzo się nudziło czy była chora psychicznie.

allegro =.=

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1007 (1063)

#14653

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z allegro.(uwaga! - może powodować odruch wymiotny)
Wystawiłam na tym portalu spodnie, zostały kupione, zapłacono, ja wysłałam towar.
Były używane, ale nie zniszczone. Zdziwiłam się więc, gdy po tygodniu dostałam maila, w którym było napisane, że są "okropnie poplamione na dupeczce". Zgodziłam się na zwrot pieniędzy, bo uznałam, że najwyżej sprzedam je 2 raz. Może faktycznie nie zauważyłam jakiejś plamy.
Gdy dostałam przesyłkę byłam jeszcze bardziej zaskoczona, bo po rozerwaniu(bąbelkowej) koperty ujrzałam wielki zwój folii. Spodnie były owinięte w jej kilkucentymetrową warstwę.
Po rozerwaniu folii wydobył się przeokrutny fetor.
Okazało się że niemal cała"dupeczka" jest pokryta krwią.
Raczej taką wadę bym zauważyła...
Napisałam maila do kupującej i otrzymałam odpowiedź:
"a bo mi pociekło troche z pipki a mama mowi ze krew to ciezko sprac to odeslalam kiedy dostane pieniondze?"

allegro

Skomentuj (48) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 964 (1038)