Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#30822

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak Triss Merigold władzę wykiwała ;)

Kolejne urodziny i żart kuzynki na temat mojego smarkatego wyglądu sprawiły, że wzięło mnie na wspominki.
Wyglądam jak wyglądam znaczy dość nieletnio pomimo makijażu. Prowadzi to do różnych śmiesznych lub piekielnych sytuacji. W jednej swój udział miała nawet policja.
Kilka lat temu spacerowałam z moim ówczesnym facetem wokół Malty, lat miałam 20.
Spacerujemy sobie wokół jeziora, rozmawiamy i wtem mija nas patrol policji w sile dwóch funkcjonariuszy. Przechodząc patrzą się dziwnie na nas- ja wyglądam na max drugą klasę gimnazjum, moje drugie pół wyglądał faktycznie na swoje 30.
Przeszli. Idziemy dalej. Dogonili nas i każą się zatrzymać.
No nic, zatrzymaliśmy się, panowie podeszli i pytają czemu w szkole nie jestem i czy rodzice wiedzą, że ze starszym facetem się spotykam. Jeden podśmiewa się z mojego i mówi, że młodej mu się zachciało, a drugi żąda legitymacji szkolnej żeby sprawdzić adres szkoły i mnie odeskortować do niej. Tłumaczenia odbijają się jak groch od ściany.
No nic, podaję legitymację studencką i pytam czy odstawią mnie do dziekana pod pretekstem, że w dzień wolny od zajęć na uczelni nie jestem.
Policjant patrzy na legitymację, na mnie i zaczyna wątpić. Jąkając się pyta czy ja faktycznie mam 20 lat. Przytakuję. Dostaję legitymację z powrotem. Pytam co z odwiezieniem do szkoły, panowie mówią, że nieaktualne. Przeprosili mnie i mojego partnera i zmyli się jak niepyszni.
Mój się jeszcze długo śmiał, że powinnam nosić tabliczkę z informacją, iż kobietą pełnoletnią jestem bo ludzi w błąd wprowadzam.
I kto był piekielny? Ja, bo za młodo wyglądam.

"Randka z policją

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 125 (223)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…