Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#31517

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia smutna i z tragicznym finałem - a mówi o tym jak szkodliwe mogą być stereotypy.

Mój sąsiad był osobą chorą psychicznie. Co mu tam dokładnie było to nie wiem, zdarzało się,że zachowywał się dziwnie ale ogólnie był bardzo sympatycznym i zabawnym człowiekiem.
Całe życie mieszkał ze starszą siostrą .
Opowieść tą znam z relacji jego siostry właśnie.

Pojechała z bratem do szpitala,na izbę przyjęć, bo bardzo źle się czuł, był generalnie osłabiony i bolały go plecy.
Po sprawdzeniu danych przez lekarza przyjmującego zadano sąsiadce jedynie pytanie o ostatnią wizytę u psychiatry i o to czy brat regularnie bierze leki. Po potwierdzeniu usłyszała ona,że prawdopodobnie ból występuje na podłożu psychicznym.
Nie zlecono badań krwi, nie zmierzono temperatury,nie osłuchano pacjenta. Bo chory przecież i jego objawy muszą być psychosomatyczne.

Zmarł następnego dnia. Na zapalenie płuc.

izba przyjęć

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 729 (771)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…