Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#31855

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po części będzie piekielnie, po części wspaniale....
Jechałam dziś autobusem, wiadomo ścisk, tłok, zero świeżego powietrza, w dodatku dopadły mnie te gorsze dni miesiąca, więc samopoczucie kiepskie. Ale co zrobić, jadę, trzymam się poręczy kurczowo. Nie mam pojęcia kiedy zrobiło mi się ciemno przed oczami, zimno, po twarzy mi coś pociekło i poleciałam pod nogi współpasażerów. Zemdlałam. Z nosa poleciała krew.

Błyskawicznie z siedzenia obok podniosła się babusia o lasce, posadziła mnie na swoim miejscu, dopytywała czy gorzej się czuję, może pogotowie wezwać, te sprawy. Podziękowałam ładnie, gdy usadowiłam swoje cztery litery na siedzeniu zrobiło mi się ciut lepiej. No i miło, że babusia ustąpiła miejsca, bo wiadomo znieczulica ludzka rzecz powszechna.

Gdzie piekielność? Ano objawiła się moment później w postaci przysadzistego faceta z wąsem. Obrzucił babusię wyzwiskami, że ustępuje miejsca ćpunce, przecież widać, że ja chuda, blada, na pewno ćpam i ku***e się po krzakach, dzięki czemu nie zasługuję na miejsce siedzące, no chyba, że na podłodze autobusu.
Normalnie pewnie stanęłabym w obronie i swojej i miłej babusi, ale tak mnie osłabiło, że tylko jeszcze raz pani podziękowałam i wysiadłam.

komunikacja_miejska

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 652 (680)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…