Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33799

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ostatni dzień roku, koleżanki u mnie i wspólnie szykujemy się na sylwestra.

Impreza blisko mojego domu więc najlepszym rozwiązaniem było się spotkać u mnie. Ubrane w sukienki dobieramy dodatki. Wyciągnęłam wszystkie świecidełka. Była tam bransoletka z białego złota, unikatowa. Śliczna na specjalne okazje. Jednak koleżanka nr 1 uważała żebym jej nie zakładała bo jeszcze zgubię. Więc zostawiłam. Ale kilka dni po sylwestrze patrzę, a jej nie ma. Nigdzie! No ktoś ją gwizdnął, przecież z pudełeczka nie wyparowała. Może gdyby nie miała dla mnie takiej wartości, zostawiłabym to w spokoju (no dobra, sama siebie próbuję oszukać).

Wzięłam mapkę miasta i pozaznaczałam wszystkie okoliczne lombardy i wszystkich złotników. I jazda – wycieczka. Latam, szukam i ależ oczywiście jest i ona. Zagroziłam policją panu złotnikowi i w końcu dał mi karteczkę, na której był podpis osoby, która bransoletkę sprzedała. W sumie wygrałam. Udało mi się. Ale zgłoszenie tego na policję było jak dla mnie za małą karą, która chciałam wymierzyć.

Śmignęłam więc do koleżanki nr 2 (złodziejki) i plując jadem informuję, że albo zgłoszę sprawę na policję i się nie wywinie, bo na bransoletce jest grawer, albo informuje ona swych rodziców oraz naszych wspólnych znajomych co zrobiła, oczywiście przy okazji wykupując "zgubę". Usłyszałam łzawą historię "potrzebowałam pieniędzy" ale byłam nieugięta.
Wybrała opcję nr 2.

Spotkanie ze znajomymi. Siedzimy w barze rozmowę przerywam, informując że pewna osoba chce coś powiedzieć. Buraczek opowiedział co się wydarzyło tego dnia. Jej mina bezcenna, jednak mina kumpla była jeszcze lepsza, gdyż skojarzył fakty. Jemu jakiś czas temu zginął łańcuszek i zgadnijcie kto u niego wtedy był...

Historia ta ma już trzy lata, koleżanka nie jest już koleżanką, ale nadal szlag mnie trafia, że ktoś tak bliski, mógł okradać swoich znajomych.

złotnik

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 827 (863)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…