Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#34763

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O tym jak sąsiedzi potrafią wyprowadzić z równowagi nawet świętego.

U mojej mamy w bloku jest garaż. Wspaniała, cudowna rzecz, prawda? No i niestety w tym garażu było włamanie. Ukradziono jeden samochód.

Sąsiedzi uradzili, że w takim razie WYŁĄCZĄ automatyczną bramę! Genialne w swojej prostocie... Wcześniej można było otworzyć garaż z pilota, ale uznano, że to najwyraźniej zwabiło złodziei. Teraz więc, żeby wjechać do garażu trzeba wysiąść z samochodu wejść do klatki, z niej do garażu i tam ręcznie otwierać bramę. Czas operacyjny to średnio kilka minut.

Utrudniało to życie jak jasna cholera, ale miało stanowić dobre zabezpieczenie przed złodziejami (oczywiście w mniemaniu sąsiadów). Niestety złodzieje dowiedli, że kiedy brama jest wyłączona, to można od zewnątrz ją podważyć łomem i otworzyć jak Kinder-Niespodziankę, bo nie działa automatyczny zamek, który ją blokuje. Ciężko było na to wpaść, prawda?

Skończyło się tak, że jakiś zły człowiek, niekoniecznie złodziej podważył sobie bramę i powybijał wszystkie szyby we wszystkich samochodach stojących w garażu...
Jeszcze raz gratuluję sąsiadom tak genialnego pomysłu na ochronę przed złodziejami.

mieszkanie

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 582 (648)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…