W trójkę wynajmujemy mieszkanie, ja i jeszcze dwóch chłopaków posiadających obfity zarost.
Swego czasu zauważyłem że ubywa mi papierosów, oboje moich współlokatorów to palacze, więc nie wiedziałem który to może być. Miałem tego dość, więc wpadłem na iście diabelski pomysł. Kupiłem maszynkę do robienia papierosów, tytoń, gilzy i 10 paczek zapałek. Narobiłem papierosów, wsadziłem do papierośnicy i zostawiłem w kuchni. Rano zobaczyłem, że standardowo ubyło. Gdy po południu wróciłem do mieszkania, jeden z moich wcześniej obficie zarośniętych kolegów był gładziutko ogolony.
A dlaczego? Bo opalił sobie twarz. W jaki sposób? W papierosach które zrobiłem, niedaleko filtra napchałem główek zapałek. Gdy żar doszedł do główek, to dość mocno się rozpalił.
Może i postąpiłem piekielnie, ale od dwóch tygodni już mi nie giną papierosy :)
Swego czasu zauważyłem że ubywa mi papierosów, oboje moich współlokatorów to palacze, więc nie wiedziałem który to może być. Miałem tego dość, więc wpadłem na iście diabelski pomysł. Kupiłem maszynkę do robienia papierosów, tytoń, gilzy i 10 paczek zapałek. Narobiłem papierosów, wsadziłem do papierośnicy i zostawiłem w kuchni. Rano zobaczyłem, że standardowo ubyło. Gdy po południu wróciłem do mieszkania, jeden z moich wcześniej obficie zarośniętych kolegów był gładziutko ogolony.
A dlaczego? Bo opalił sobie twarz. W jaki sposób? W papierosach które zrobiłem, niedaleko filtra napchałem główek zapałek. Gdy żar doszedł do główek, to dość mocno się rozpalił.
Może i postąpiłem piekielnie, ale od dwóch tygodni już mi nie giną papierosy :)
Mieszkanie
Ocena:
1163
(1219)
Komentarze