Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#37820

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Część dalsza historii http://piekielni.pl/36701

Chciałbym dopisać, że sąd tak jakby, chyba musiał? zmienić zarzuty, bo nie wiem jak to inaczej zinterpretować, po moim oświadczeniu że nie mieszkam już od 6 miesięcy z tzw RODZINĄ.

Kontaktu przez 6 lat za kierownicą, praktycznie też nie miałem, bo nie interesowało to nikogo czy żyję, itd.

Ponieważ jako kierowca wyjazdy od początku za granicę na kilka tygodni, to kontakt też zerowy z woli RODZINY, bo ma mnie w d..... od zawsze.

Nigdy tel, smsa jak ci tam, żyjesz, itd.
Mimo że po 2.5 miesiąca mnie nie było np.

Chodzi o to, że podstawowym zarzutem, był mój alkoholizm, agresja, niechęć do pracy, że rodzina się mnie niby bała, itd.

A chodziło o to, by mnie na zbity pysk wyp... z mieszkania, by brat się mógł do niego wprowadzić.

Więc się ustosunkowałem w piśmie do sądu, że mieszkam już sam, nie przebywam w towarzystwie dzieci (jest taki punkt w ustawie o szkodliwości przebywania z dziećmi itd) lecz sprawa w dalszym ciągu się wlecze.

O badaniach już pisałem, czekam na opinie kuratora, biegłych.

Dziś po ok 5-6 tygodniach, odwiedził mnie ojciec, poinformował że ja przecież powinienem się zgłosić do urzędu o zapomogę.

Do Ośrodka Pomocy Społecznej powinienem się zgłosić.

Gdzie tu piekielność?

Otóż, gdybym tak uczynił, to wykazali by, że nie radzę sobie w życiu.

A ja całe życie mogę polegać tylko na sobie i nikt mi nie pomagał.
Zwłaszcza rodzina.

Brat się boi zrobić uprawnienia na zestawy,/ciągnik siodłowy + naczepa, jest miernym kierowcą.
Kilka wypadków zaliczył już.

Pojechał za granicę busem, czy solówką, gacie pełne miał.

Kolejny chytry plan jak mi zaszkodzić, pod przykrywką, że dla mojego dobra całą tę sprawę mi założono.
Niszcząc życie i być może możliwość pracowania w zawodzie.
Dla mojego tzw. DOBRA rodzina stara się mnie zniszczyć, bym skończył w śmietniku, lub w wariatkowie!!!

Bo jako karany, bez uprawnień zawodowego kierowcy, to już tylko bezrobocie, roznoszenie ulotek lub coś w tym stylu, za wypłatę na opłaty, nic więcej.

Dziękuję ci RODZINO.



And no wonder, for Satan himself masquerades as an angel of light.

Piekielna rodzina i piekielny sędzia z prokuratorką. CD 2.

Skomentuj (74) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 625 (745)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…