zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Relacja z rozmowy kwalifikacyjnej. Piekielność w weselszym wydaniu:)
Stanowisko: asystentka rekruterki.
Obowiązki: przyjmowanie cv, listów motywacyjnych, segregacja aplikacji, dzwonienie do potencjalnych kandydatów, uczestnictwo w rozmowach kwalifikacyjnych itp.
Płaca: minimalne wynagrodzenie, ewentualnie później jakieś dodatki.
Dla mnie bomba, bo chciałam w tym siedzieć, studia pod ten kierunek skończone, a i szefostwo zbytnio na doświadczenie nie patrzyło. Rozmowa całkiem luźna, przyjemna, przyszła szefowa spoko babka. No cud, miód i malina. Na koniec rozmowy pada pytanie od [S]zefa:
S: Proszę mi tylko powiedzieć, jakie ma Pani połączenia z miejscowości X do miasta Y? Są autobusy, czy jeździ PKS i jakie są godziny kursów? Bo to tylko kilka kilometrów, ale czasami są z tym problemy.
Ja: Między X a Y kursuje autobus miejski, w porannych godzinach problemu nie ma, autobusy są często. Po za tym, mam z chłopakiem wspólne auto, więc myślę, że często mogłabym nim dojeżdżać...
S: O to super!!! Jak macie państwo kredyt na samochód, to na dziecko już was nie stać!!!
Uśmiałam się, oj uśmiałam.
Stanowisko: asystentka rekruterki.
Obowiązki: przyjmowanie cv, listów motywacyjnych, segregacja aplikacji, dzwonienie do potencjalnych kandydatów, uczestnictwo w rozmowach kwalifikacyjnych itp.
Płaca: minimalne wynagrodzenie, ewentualnie później jakieś dodatki.
Dla mnie bomba, bo chciałam w tym siedzieć, studia pod ten kierunek skończone, a i szefostwo zbytnio na doświadczenie nie patrzyło. Rozmowa całkiem luźna, przyjemna, przyszła szefowa spoko babka. No cud, miód i malina. Na koniec rozmowy pada pytanie od [S]zefa:
S: Proszę mi tylko powiedzieć, jakie ma Pani połączenia z miejscowości X do miasta Y? Są autobusy, czy jeździ PKS i jakie są godziny kursów? Bo to tylko kilka kilometrów, ale czasami są z tym problemy.
Ja: Między X a Y kursuje autobus miejski, w porannych godzinach problemu nie ma, autobusy są często. Po za tym, mam z chłopakiem wspólne auto, więc myślę, że często mogłabym nim dojeżdżać...
S: O to super!!! Jak macie państwo kredyt na samochód, to na dziecko już was nie stać!!!
Uśmiałam się, oj uśmiałam.
Ocena:
243
(307)
Komentarze