Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#40265

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja sprzed kilku minut. Trzymajcie mnie bo coś mnie trafi zaraz...

Od jakiegoś czasu mieszkam już na stancji, czekając aż zaczną się studia. Rano najczęściej czytam książki lub idę na zakupy w zależności od dnia i chęci. W mieszkaniu mam 3 współlokatorów. Z reguły nie ma między nami spięć, uzgodniliśmy kto w jaki dzień sprząta, kto wynosi śmieci i zmywa naczynia. Wszystko ładnie pięknie... poza jedną dziewczyną. Od 4-5 dni osoba ta nazwijmy ją M zaczęła uznawać, że co moje to jej. Cukier to nie problem, woda w kranie też. Nie widziałam problemu póki nie zauważyłam, że... ubywa mi kosmetyków. W końcu nie zużywam całego opakowania szamponu w 3 dni, a puder mój też nie ginie sam z siebie. To było jednak jeszcze do przełknięcia. Dzisiaj wybrałam się z przyjaciółmi do baru mlecznego na ciepły posiłek. Postanowiłam jednak wrócić wcześniej gdyż jutro czeka mnie dużo spraw do załatwienia od samego rana i wypada wyspać się. Wracając zauważyłam coś, mianowicie światło paliło się w moim pokoju. Szybka analiza, na bank nie zostawiłam włączonego. Krew się we mnie zagotowała, jak szalona wklepałam kod do domofonu i wbiegłam na górę, a w moim pokoju była... M z psiapsiółkami(najprawdopodobniej). Co robiły? Bawiły się na moim komputerze!

J - M co ty robisz? W ogóle, kto pozwolił ci tutaj wejść?
M - Przecież mówiłaś, że będziesz po 22. - odparła spokojnie i wróciła do przeglądania zawartości mojego dysku. Koleżaneczki bardziej speszone jednak przeprosiły i już chciały wyjść.
M- Ej! No nie idźcie ,macie pełne prawo tu być.
J - Właśnie, że nie to moj pokoj...
M - Ale mieszkanie mojego wujka!
Nie powiem, tym tekstem rozbroiła mechanizm, który trzymał me nerwy na wodzy.
M - I co się czepiasz? Jak będę chciała to cię wypie*dole z tego pokoju na zawsze więc lepiej bądź milsza.
Nie wytrzymałam, złapałam dziewuchę za ramię i wyrzuciłam,tak dosłownie wyrzuciłam ją, z pokoju. Psiapsiółki zmyły się, komputer wyłączyłam natychmiast.
M - Ty szmato! Zobaczysz, zaraz zadzwonię do wujka i wyje*ie cię! Ty ku*wa zobaczysz!

Cóż, niech dzwoni. W między czasie zajrzę na gumowe drzewko czy nie ma ciekawych ofert pokoi dla studentów.

lokatorzy

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 205 (259)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…