Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#41871

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Będzie o naciąganiu starszych ludzi.

Kilka lat temu moja 80 letnia babcia dała się wrobić w zakup piecyka gazowego do podgrzewania wody tzw. Junkersa przez firmę, która swój towar sprzedaje w domu klienta.
Oczywiście cena owego piecyka była 400 zł wyższa niż w sklepie, ale obiecano babci niskie raty, to umowę podpisała. Dowiedziałam się o tym już wtedy gdy piecyk wisiał w łazience. Babcia została pouczona o tym, żeby nie otwierać nieznajomym i żadnych umów nie podpisywać. Po roku odcięto jej prąd.

W tym momencie postanowiliśmy wkroczyć do akcji i regulować ze nią wszystkie rachunki prosto z konta, które zostało na ta okoliczność jej założone. Po przejrzeniu papierów okazało się, że babcia ma dwie umowy na telefon. Jedną, tradycyjna z TP a drugą z firmą DIALOG. Obie działały jednocześnie. Na szczęście udało się rozwiązać umowę z druga firmą, ponieważ została stosunkowo niedawno podpisana, a jakże, w domu babci. Pani która u niej była powiedziała, że jeśli owej umowy nie podpisze odłączą jej telefon z sieci. Tiaaa.

Wczoraj nastąpiło apogeum. Zwyczajowo zadzwoniłam do babci zapytać co słychać, jak się czuje i czy czegoś nie potrzebuje. Babcia mi mówi, że w jej domu jest jakiś pan i co ona ma zrobić. Nie powiem ciepło mi się zrobiło, wyobraźnia zaczęła pracować. Owy pan słysząc rozmowę podszedł do telefonu, ładnie się przedstawił i zaczyna mi tłumaczyć, że piec który jest w łazience jest mało ekonomiczny, a on w swojej ofercie ma super nowoczesne i warto byłoby go wymienić. Oj, wkurzyłam się niemiłosiernie. Wskoczyłam w buty i u babci znalazłam się w 10 minut. Pan, o dziwo, poczekał na mnie. Zaczął mi wyjaśniać zalety owego cudnego urządzenia, ba zarzucił jaka to zła wnuczka jestem pozwalając na to, by babcia ma wydawała swa emeryturę na takie mało ekonomiczne urządzenie. Wstałam, otworzyłam drzwi i poprosiłam pana o wyjście. Stanął w drzwiach i próbował ze mną dyskutować. Zapytałam czy dzwonić po policję czy zechce opuścić mieszkanie sam. Wyszedł.

Powiedzcie jak można tak żerować na starszych, biednych ludziach? Babcia dostałą kolejny zakaz otwierania drzwi komukolwiek. Może ktoś się tu zna i mi podpowie czy wystarczy zabrać babci dowód czy musimy przeprowadzić sprawę o ubezwłasnowolnienie po to, by na przyszłość unikać takich sytuacji?

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 450 (538)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…