zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Z racji 11 urodzin mojego syna wybrałam się do cukierni zamówić tort. Po krótkiej konsultacji z panią obsługującą cukiernię wybrałam smak czekoladowy. Wracam do domu, dzwonię do mamy i mówię, że tort już zamówiłam.
-Jaki?-pyta mama.
-Czekoladowy-odpowiadam.
-Ojej,czekoladowy? ja będę piekła sernik z polewą czekoladową i tak wszystko na czekoladowo będzie?
-Ok mamo pójdę zmienić smak na jakiś owocowy.
Wieczorem wraca mąż z pracy i pyta o tort. Mówię,że już zamówiłam.
-A jaki?
-Cytrynowo-brzoskwiniowy.
-A nie było czekoladowego?
śmiech mnie ogarnął....
-Jaki?-pyta mama.
-Czekoladowy-odpowiadam.
-Ojej,czekoladowy? ja będę piekła sernik z polewą czekoladową i tak wszystko na czekoladowo będzie?
-Ok mamo pójdę zmienić smak na jakiś owocowy.
Wieczorem wraca mąż z pracy i pyta o tort. Mówię,że już zamówiłam.
-A jaki?
-Cytrynowo-brzoskwiniowy.
-A nie było czekoladowego?
śmiech mnie ogarnął....
Ocena:
-40
(68)
Komentarze