Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#43204

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Chciałam podziękować wszystkim, którzy wypowiedzieli się pod moją pierwszą historią o wzywaniu pogotowia.
Dziękuję za cenne rady.
Po tym incydencie od razu poszłam do lekarza po coś mocniejszego i ewentualnie zapytać o tabletki anty, ale to co usłyszałam zwaliło mnie z nóg.
Pan doktor zbadał, zrobił USG i okazało się, że tej feralnej nocy, kiedy leżałam na podłodze doszło do poronienia.
Uspokoił mnie, że takie rzeczy są w przyrodzie naturalne, ale sami pewnie rozumiecie co poczułam.. Pewnie dziwicie się, jak mogłam nie wiedzieć ? Ano mogłam, bo nie było żadnych objawów, niż te, które zawsze mam przed okresem.
Nie był w stanie powiedzieć, czy gdybym wtedy udała się do szpitala dałoby się coś zrobić. Pewnie nie, bo na leki podtrzymujące było prawdopodobnie za późno.
Nie pisze się pożalić, bo już to przetrawiłam i wszystko jest w porządku.
Piszę, aby powiedzieć, że w kraju, gdzie walczy się na argumenty w sprawie aborcji, in vitro, kobieta poroniła sama w domu,a nie otrzymała pomocy, bo myślała, że to zwykły okres. Otóż, nawet do "zwykłego okresu" warto pojechać. Chociażby z takiego właśnie powodu.

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 182 (258)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…