zarchiwizowany
Skomentuj
(37)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Nad ranem sąsiadce uszkodzono mocno zaparkowany wóz.
Stało się to przez nieudolnego kierowcę, który wszedł za szybko w zakręt na parking i zgodnie z prawem fizyki i prawem tarcia pięknie wpasował się w wóz sąsiadki.
Facet oczywiście chce się dogadywać, a sąsiadka za bardzo nieobeznana w tym prosi mnie o pomoc.
Wychodzę facet wrzeszczy po co chłopa sprowadziła itd.
Mówię sąsiadce wzywaj policję wóz firmowy musisz mieć podkładkę, że nie z twojej winy, a widzę nowy to pewnie w kredycie lub leasingu jest.
Facet robi się czerwony. K i H nie zliczyłem.
W każdym razie policja jest, facet ciągle wrzeszczy jak te baby jeżdżą itd, ale policjant po śladach raczej nie uwierzył w tą wersję.
A na koniec wisienka,
Policjant- Widzę nie zmienił Pan opon i widzi Pan czym to się skończyło.
Facet- Po co mam uniwersalne.
Nie życzę facetowi źle, ale aby gdzie się zakopał w tych uniwersalnych oponach.
Stało się to przez nieudolnego kierowcę, który wszedł za szybko w zakręt na parking i zgodnie z prawem fizyki i prawem tarcia pięknie wpasował się w wóz sąsiadki.
Facet oczywiście chce się dogadywać, a sąsiadka za bardzo nieobeznana w tym prosi mnie o pomoc.
Wychodzę facet wrzeszczy po co chłopa sprowadziła itd.
Mówię sąsiadce wzywaj policję wóz firmowy musisz mieć podkładkę, że nie z twojej winy, a widzę nowy to pewnie w kredycie lub leasingu jest.
Facet robi się czerwony. K i H nie zliczyłem.
W każdym razie policja jest, facet ciągle wrzeszczy jak te baby jeżdżą itd, ale policjant po śladach raczej nie uwierzył w tą wersję.
A na koniec wisienka,
Policjant- Widzę nie zmienił Pan opon i widzi Pan czym to się skończyło.
Facet- Po co mam uniwersalne.
Nie życzę facetowi źle, ale aby gdzie się zakopał w tych uniwersalnych oponach.
pod blokiem
Ocena:
222
(284)
Komentarze