Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44384

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem technikiem dentystycznym. Ogólnie wykonuję uzupełnienia zębowe (protezy, korony, wkłady itp.), a także aparaty ortodontyczne. Profesja ta obfituje w wiele ciekawych sytuacji, pacjentów a także stomatologów. Dzisiaj będzie właśnie o stomatologach.

Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą aby otrzymać jakiekolwiek uzupełnienie protetyczne czy aparat ortodontyczny, lekarz stomatolog musi pobrać u pacjenta wycisk jamy ustnej. Tylko tyle i aż tyle.

Potem taki oto wycisk wędruje do technika dentystycznego, który za pomocą swoich sztuczek na jego podstawie wyrabia produkt (protezę lub aparat).

Gdzie tu piekielność? Otóż wyjaśniam. Jak wspominałem praca lekarza często ogranicza się do pobrania wycisku. Zdawałoby się to łatwe, ale nie dla wszystkich. Nie raz do pracowni przyszedł wycisk porwany, rozciągnięty, nie obejmujący wszystkich zębów. Potem technik przez kilka/kilkanaście godzin pracuje na takim wycisku wykonując jakąś pracę. Tylko po to by praca ta wróciła niebawem od lekarza i wylądowała w koszu na śmieci. Kto jest temu winien? Oczywiście technik! Lekarz wie lepiej, gdyż skończył Akademię Medyczną, jest wręcz nieomylny.

Unikatem był lekarz z tytułem doktora, który specjalizował się w implantach. Jegomość ten przysyłał wyciski pod implanty robione zwykłą masą, którą stosuje się do zwykłych protez. W ramach oszczędności.(powinna być użyta specjalna masa sylikonowa). A Ty techniku rób dla niego na tym wycisku pracę ze złota wartą tyle ile dobry samochód...

pracownia protetyczna

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 362 (464)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…