Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44653

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czy ta historia będzie piekielna? Ciężko stwierdzić. Dla mnie była co najmniej dziwna...

Wyszedłem sobie do Li88A na małe zakupy. Przed sklepem stał pan - ubrany normalnie, jeansy, zimowa kurtka - i rzecze do mnie:
- Czy ma pan może parę złotych, drobnych?
- [zgodnie z prawdą - miałem kartę przy sobie] Mówię, że niestety nie posiadam.
- To może kupi mi pan piersi z kurczaka, cukrzykiem jestem, gulasz sobie ugotuję.
Święta się zbliżają, koniec świata i te sprawy - może pora na dobry uczynek... Ale widzę, że gościu nagle podnosi rękę i zaciąga się petem...
- Przykro mi, ale skoro stać pana na papierosy to i stać na jedzenie.

Jako, że mieszkam nad lidlem, to jak wychodziłem na peta, widziałem tego pana z balkonu - ciągle z petem i dalej nagabywał ludzi...
[gościu koło czterdziestki, więc w sile wieku].

Może po prostu robić się nie chce?...

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 592 (668)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…