Z pamiętnika pielęgniarki.
Może nie piekielność, bardziej głupota ludzka, która mogłaby się skończyć nieprzyjemnie, gdyby pacjentka była bardziej roszczeniowa.
Chirurgia. Każdy pacjent szykowany do operacji dostaje do wypełnienia formularz, w którym są pytania o choroby, pobierane leki, uczulenia, itd.
Jedna z pacjentek nie podała uczulenia na pyralginę. Skoro nie było przeciwwskazań, akurat ten właśnie lek został zlecony przeciwbólowo po zabiegu.
Efekt? Kobieta pokryta wysypką (szczęściem tylko tyle) rzucająca na prawo i lewo oskarżeniami, że na bloku operacyjnym... musiał być kot.
Może nie piekielność, bardziej głupota ludzka, która mogłaby się skończyć nieprzyjemnie, gdyby pacjentka była bardziej roszczeniowa.
Chirurgia. Każdy pacjent szykowany do operacji dostaje do wypełnienia formularz, w którym są pytania o choroby, pobierane leki, uczulenia, itd.
Jedna z pacjentek nie podała uczulenia na pyralginę. Skoro nie było przeciwwskazań, akurat ten właśnie lek został zlecony przeciwbólowo po zabiegu.
Efekt? Kobieta pokryta wysypką (szczęściem tylko tyle) rzucająca na prawo i lewo oskarżeniami, że na bloku operacyjnym... musiał być kot.
szpital
Ocena:
649
(709)
Komentarze