Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45977

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wstęp:
Po pierwsze: Nie ważne jakich argumentów ktoś będzie używał, moim zdaniem zwierzak "dla dziecka" to pierwszy sygnał o braku wyobraźni. Zwłaszcza jeśli dziecko jest bardzo małe.

Po drugie: Młode koty czy psy uczą się tego, jak mocno można ugryźć czy podrapać podczas zabawy od matki i rodzeństwa. Jeśli taka możliwość jest im odebrana, potrafią dość mocno podczas zabawy "uszkodzić" człowieka. Dlatego samemu trzeba je nauczyć, kiedy jest "za mocno". Da się to zrobić bardzo łatwo i bezpiecznie (bez zbędnego znęcania się nad stworzeniem).

Po trzecie: Zwierzęta powinni posiadać ludzie nie tylko o wielkim sercu, ale też wyobraźni.


Historia:
Pewien mężczyzna chciał dla swojej 4 letniej córeczki małego kotka, żeby się dziewczynka nauczyła wrażliwości do zwierząt. Nie posiadał on wcześniej kota, jednak wydawało mu się, że spokojnie podoła zadaniu. Trafił do niego kilkutygodniowy kociak. Wiadomo, że młody kot uwielbia się bawić i psocić. Dziecko ładnie się z kotkiem bawiło, nie było większych problemów. Dziewczynka pomagała w karmieniu i sprzątaniu po nowym przyjacielu.

Pewnego dnia (kiedy kotek był już u nich trochę ponad tydzień), kociak dość mocno ugryzł i zaczął drapać dziecko. Ojciec, by odgonić kota od płaczącej córki, rzucił w niego tym co miał pod ręką (kapciem).
Rzucił kapciem tak niefortunnie, że kociakowi skręcił kark.

polska wieś

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -2 (38)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…