Zbudowano niedawno dużą, wyczesaną w kosmos pętlę... co tam pętlę, terminal! Okęcie dla tramwajów i autobusów, aż w telewizji mówili o heptyliardach megaton betonu, żelbetonu i kostki brukowej.
Koło pętli jest parking, tzw. parking zaporowy, coby ludzie spoza miasta parkowali, wsiadali w tramwaj i nie męczyli Matki Natury wyziewami ze swoich automobili.
Parking jest, jak przystało na taką okoliczność, spory - tak mi się przynajmniej wydawało. Wczoraj przyglądnęłam się dokładniej.
Płaska przestrzeń dostępna dla samochodów poza drogą jest, owszem, spora, ale miejsca parkingowe wyznaczone są na jakiejś 1/3. Resztę zajmuje rondo... ale jakie rondo! Wyczesane w kosmos, wielkie jak Droga Mleczna, promień ma taki, że mógłby po nim spokojnie krążyć pociąg. Tylko po co rondo przy wjeździe na parking, na którym na minutę mija się może 0,1 samochodu? Nie wiem.
Koło pętli jest parking, tzw. parking zaporowy, coby ludzie spoza miasta parkowali, wsiadali w tramwaj i nie męczyli Matki Natury wyziewami ze swoich automobili.
Parking jest, jak przystało na taką okoliczność, spory - tak mi się przynajmniej wydawało. Wczoraj przyglądnęłam się dokładniej.
Płaska przestrzeń dostępna dla samochodów poza drogą jest, owszem, spora, ale miejsca parkingowe wyznaczone są na jakiejś 1/3. Resztę zajmuje rondo... ale jakie rondo! Wyczesane w kosmos, wielkie jak Droga Mleczna, promień ma taki, że mógłby po nim spokojnie krążyć pociąg. Tylko po co rondo przy wjeździe na parking, na którym na minutę mija się może 0,1 samochodu? Nie wiem.
komunikacja_miejska
Ocena:
467
(595)
Komentarze