zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Syn mój jest uczniem 5 klasy. Mają takie zajęcia jak WDŻ (wprowadzenie do życia). Są to zajęcia nieobowiązkowe,ale mimo wszystko chodzi na nie cała klasa. Z rezygnacją jest dużo zachodu. Trzeba do dyrektora pismo pisać,uzasadniać itp...
W środę na takich zajęciach pani połączyła dzieci w
pary (chłopiec z dziewczynką)i każda para miała przedstawić scenkę wymyśloną wcześniej przez panią. Synowi przypadła do przedstawienia scenka,w której miał zachęcić koleżankę do spotkania z jego kolegą. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt,że syn miał jeszcze uprzedzić swoją koleżankę o tym ,że koledze śmierdzą nogi...
W środę na takich zajęciach pani połączyła dzieci w
pary (chłopiec z dziewczynką)i każda para miała przedstawić scenkę wymyśloną wcześniej przez panią. Synowi przypadła do przedstawienia scenka,w której miał zachęcić koleżankę do spotkania z jego kolegą. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt,że syn miał jeszcze uprzedzić swoją koleżankę o tym ,że koledze śmierdzą nogi...
Ocena:
-8
(60)
Komentarze