Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#47210

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mój wpis o "pomagających inaczej" zbulwersował parę osób.
No to teraz kilka z życia wziętych przykładów o tym jak to dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a głupota zabija:

1. Wiele się mówi o niewyciąganiu na siłę ludzi z rozbitych samochodów.
Młode małżeństwo miało wypadek. Na skraju wsi. Ludzie postanowili wyciągnąć z samochodu kobietę, przytomną, pomimo jej protestów. Efekt: uszkodzony rdzeń kręgowy. Kobieta miała czucie w nogach. Wyszarpana z wraku przez pięć osób które "chciały tylko pomóc", jeździ na wózku.

2. U moich teściów dorabiał sobie ojciec i dwóch synów. Dorabiali też nielegalną wycinką w lasach. Ścinane drzewo pechowo zahaczyło spadając na głowę ojcu.
Ojciec niemrawo, ale jednak ruszał rękami i nogami. Żeby nie wydało się że pracowali nielegalnie, ojciec został zapakowany na wóz i traktorem odtransportowany pod dom 10km dalej. Po drodze pełnej kolein. Dowieźli nieprzytomne ciało. Po dwóch tygodniach śpiączki ojciec zmarł. Lekarze twierdzą, że dobił go ten transport za traktorem.

3. Pojenie wodą przez przypadkową panią mojej zemdlonej koleżanki. Skończyło się na szczęście tylko zachłystowym zapaleniem płuc. (Czemu nie leje się nieprzytomnej osobie płynów do gardła można przeczytać gdziekolwiek).

Wierzę w nieskończone pokłady ludzkiego altruizmu. I polecam KAŻDEMU zapoznanie się przynajmniej z podstawami udzielania pierwszej pomocy. Nieraz to przypadkowe osoby ratują komuś życie albo zdrowie. Jednak... są to osoby mające jakiekolwiek pojęcie o tym co należy zrobić. Jeśli nie posiada się tej szczątkowej wiedzy, naprawdę bezpieczniej jest po prostu ograniczyć się do wezwania pomocy.

A kursy dla laików polecam. Na pierwszy poszłam jako 14-latka. Reanimować pewnie bym nie umiała, ale kilku głupot udało mi się uniknąć.

służba_zdrowia

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 732 (782)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…