Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#48022

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuje w hotelu.
Zdarza sie nam drukowac czesc broszur/ulotek na naszej polprofesjonalnej drukarce (kochany kryzys:). Na ogol sa to jakies 'weekendowe speciale', robione na ostatnia chwile. Oczywiscie nie wygladaja tak dobrze, jak wydrukowane w profesjonalnej drukarni, ale jak sie uzyje ladnego papieru i dokladnie wytnie to ujdzie:D

Siedze wiec sobie, przygotowujac jakas oferte (uwielbiam sie bawic photoshopem), po paru godzinach dopieszczania i poprawiania drukuje na pieknym, satynowym papierze. No cudo! Jedna z moich lepszych prac:) Wystarczy obciac marginesy i zaoszczedzilismy kupe kasy i czasu...

No i o ten czas chodzi... wlasnie skonczyl mi sie 'shift', wiec przekazuje wycinanie kolezance na drugiej zmianie. Nic trudnego, raptem 20 minut roboty na gilotynce. Zadowolona z siebie ide do domciu.

Nastepnego dnia przychodze i malo sie nie przewrocilam patrzac na stolik z broszurkami...:)

Ksztaltu blizej nieokreslonego, wystrzepione i wygniecione ulotki wygladaly koszmarnie. Czym predzej zgarnelam wszystkie i pytam kolezanki co to jest? Na to ona z wielkim fochem, ze nie mam prawa sie jej czepiac bo ona sie meczyla z nimi kilka godzin nozyczkami. Gilotyny nie umie obslugiwac (?), poza tym jak robila wycinanki dla corki do przedszkola to nikomu nie przeszkadzalo, ze nie jest rowno!

Odpadlam. Wiem, moja wina, nidgy wiecej nie poprosze nikogo o dokonczenie niczego, nad czym tak ciezko pracowalam! Zastanawia mnie tylko, jak jej bylo nie wstyd podac cos takiego gosciom hotelu?

Musialam wszystko drukowac od nowa, wiec nici z oszczednosci tym razem:(

Przepraszam za brak polskich znakow (dla bardziej dociekliwych: nie, nie moge sobie zmienic ustawien, nie jestem administratorem sieci:/)

zagranica

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 129 (271)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…