Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#48083

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie mam co grać. Wybrałam się zatem do empiku i dalejże, do półeczki z grami. Naumiana przeżyciem ze sklepu z poprzedniej historii, zrezygnowałam ze swojego typowego ubrania na rzecz wdzianka typu strój na w-f. stoje i przeglądam, jednocześnie gadam z kolegą z roboty. nie zauwazyłam sprzedawcy, który najwyraźniej mnie nie poznał, chociaż wpadam tam regularnie.
- Przepraszam panią...
- tak, jutro kury... czekaj chwilę. dzien dobry panie marku.
- UROCZA? czego pani szuka?
wyjaśniam pokrótce, czego. stoimy. gadamy. wszystko co chcialam mieć, już mam. gadamy dalej. przechodzi obok kierowniczka.
- pani joasiu moge na chwile wyjsc?
- tak panie marku.
wyszlismy przed budynek. gadamy. po chwili wpada kierowniczka
- czyjapanupozwolilamwyjsc!!!!!!!!111????
bez komentarza.
acha. tamtego sprzedawce przeprosiłam natychmiast, jak tylko sie uspokoiłam. on przeprosił mnie. myche tam kupiłam. i odrazu też pasującą podkładkę.

empik

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -44 (52)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…