zarchiwizowany
Skomentuj
(14)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Usłyszane od mojego kuzyna (T).
Dostawał ostrzeżenia, że na domówki się lepiej chodzi niż je urządza. A jak już tak koniecznie chce coś zorganizować to niech przypadkiem nie odpada na samym początku. Cóż.. ostrzeżenia zignorowane, T zrobił imprezę i poległ jako pierwszy.
Pobudka była ciężka.. już nawet nie mówiąc o trupie gęsto ścielącym się po podłodze, porozlewanych drinkach, papierosach, ogólnym demontażu chawiry *
Gwoździem programu był rower, a raczej jego części, walające się po całym salonie i kuchni (koła w zlewie, kierownica na suszarce etc). T zaczął skrupulatnie zbierać to co z roweru zostało, ale ewidentnie czegoś brakowało.
Budzi jednego z kumpli i pyta gdzie reszta i co się stało.
T, my się chcieliśmy Tobie odwdzięczyć. Taką imprezę nam chłopie zrobiłeś, że my też coś miłego dla Ciebie zrobiliśmy. Umyliśmy Twój rower! Reszta jest w zmywarce! Super, no nie?
Kuzyn stwierdził, że chyba jednak nie tak super jakby im sie wydawało i chłopcy musieli wszystko na kacu posprzątać, pozbierać i oddać do serwisu, żeby ktoś to złożył fachowo.
Ale przyznać im trzeba, że tak czystego roweru to nigdy nie widziałam, nawet plamki smaru nie było :)
*taki regionalizm kaszubski :)
Dostawał ostrzeżenia, że na domówki się lepiej chodzi niż je urządza. A jak już tak koniecznie chce coś zorganizować to niech przypadkiem nie odpada na samym początku. Cóż.. ostrzeżenia zignorowane, T zrobił imprezę i poległ jako pierwszy.
Pobudka była ciężka.. już nawet nie mówiąc o trupie gęsto ścielącym się po podłodze, porozlewanych drinkach, papierosach, ogólnym demontażu chawiry *
Gwoździem programu był rower, a raczej jego części, walające się po całym salonie i kuchni (koła w zlewie, kierownica na suszarce etc). T zaczął skrupulatnie zbierać to co z roweru zostało, ale ewidentnie czegoś brakowało.
Budzi jednego z kumpli i pyta gdzie reszta i co się stało.
T, my się chcieliśmy Tobie odwdzięczyć. Taką imprezę nam chłopie zrobiłeś, że my też coś miłego dla Ciebie zrobiliśmy. Umyliśmy Twój rower! Reszta jest w zmywarce! Super, no nie?
Kuzyn stwierdził, że chyba jednak nie tak super jakby im sie wydawało i chłopcy musieli wszystko na kacu posprzątać, pozbierać i oddać do serwisu, żeby ktoś to złożył fachowo.
Ale przyznać im trzeba, że tak czystego roweru to nigdy nie widziałam, nawet plamki smaru nie było :)
*taki regionalizm kaszubski :)
imprezy zagranica
Ocena:
251
(377)
Komentarze