Pewna anegdotka od mojego szwagra.
Szwagier podobnie jak ja, pracuje w korporacji, z tym, że amerykańskiej. No i branża inna.
Pewnego dnia przyjechała do polskiego biura delegacja prosto z Nowego Jorku. Co ważne, w jej skład wchodził pewien czarny manager. Toczą się rozmowy, rzecz jasna po angielsku... i w pewnym momencie jeden niezbyt rozgarnięty polski manager mówi do drugiego:
- Te, patrz, murzyna przysłali.
Na to "murzyn" niemal czystą polszczyzną:
- Słuchaj pan. Moja rodzina od strony mamy pochodzi z Nigerii, ale rodzina ojca jest z Polski. I ja doskonale rozumiem po polsku. I jeszcze jedno: gdy porówna się moje i twoje zarobki, to okaże się, że ja jestem czarny, a murzynem to jesteś ty.
Ponoć polski manager zrobił się biały... jak ściana.
Szwagier podobnie jak ja, pracuje w korporacji, z tym, że amerykańskiej. No i branża inna.
Pewnego dnia przyjechała do polskiego biura delegacja prosto z Nowego Jorku. Co ważne, w jej skład wchodził pewien czarny manager. Toczą się rozmowy, rzecz jasna po angielsku... i w pewnym momencie jeden niezbyt rozgarnięty polski manager mówi do drugiego:
- Te, patrz, murzyna przysłali.
Na to "murzyn" niemal czystą polszczyzną:
- Słuchaj pan. Moja rodzina od strony mamy pochodzi z Nigerii, ale rodzina ojca jest z Polski. I ja doskonale rozumiem po polsku. I jeszcze jedno: gdy porówna się moje i twoje zarobki, to okaże się, że ja jestem czarny, a murzynem to jesteś ty.
Ponoć polski manager zrobił się biały... jak ściana.
adult
Ocena:
1538
(1632)
Komentarze