Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#49996

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mój wujek kupił kiedyś małe mieszkanko dla siebie, swojej młodej żony i ich małego synka.

Jako, że jego hobby to majsterkowanie, projektowanie i rzeźbienie, zaczął przeistaczać mieszkanko w prawdziwe dzieło sztuki. Wszystkie meble były idealnie wkomponowane, z rzeźbionymi elementami (np łóżko piętrowe przypominające pnące się drzewo, łączące się z oknem i lampą), okrągłe drzwi jak w domku hobbitów.. dużo by opowiadać.. Wchodziło się tam jak do innego, baśniowego świata.

Po paru latach - cudowna nowina, żona w ciąży... i to bliźniaczej. Trzeba było kombinować, bo mieszkanko za małe na tak liczną rodzinę. Wujek (z bólem serca) dogadał się z babcią, która miała mieszkanie o dużo mniejszym standardzie, ale sporo większe i nie własnościowe, że dokonają zamiany. Wujek spłaci jej mieszkanie, a w przyszłości to mniejsze dostanie się synowi na dobry start w dorosłe życie i swego rodzaju dziedzictwo.

Babcia się zgodziła chętnie. Wszystko zostało załatwione.

Minęło następnych parę lat.
Babcia ciężko zachorowała, lekarze nie dawali jej więcej niż miesiąc życia. Wujek chciał ją wziąć do siebie, żeby miał się nią kto opiekować, ale jego brat upierał się, że on się nią zajmie. Nalegał i nalegał tak długo, aż wujek ustąpił. Miał nadzieję, że może pod koniec jej życia brat czuje się winny, że nigdy się nią nie interesował i chce nadrobić stracony czas.. O naiwności!

Babcia zmarła. I chyba wszyscy już wiedzą jak to się skończyło..

Brat wykorzystał ostatnie dni życia babci najlepiej jak się dało - mieszkanie zostało przepisane na jego córkę. "Bo oni tak się babcią opiekowali to im się należy!"

Mieszkanie zostało oczywiście od razu sprzedane - brat miał spore długi, ponieważ nie miał w zwyczaju płacić podatków, więc go urzędy i komornicy ścigali.

Wujek jak się o tym dowiedział to mało mu serce nie pękło. Raz - ze względu na tak perfidne wykorzystanie babci, dwa - ze względu na to ile serca włożył w mieszkanie, które przepadło bezpowrotnie.
Z bratem od 15 lat nie zamienił słowa.

rodzina

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 866 (936)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…