Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#50065

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Poszukiwania mieszkania. Wiele ofert i jedna, która zwaliła mnie z nóg.
Cena przystępna, okolica okej, wszystko na oko super. Umowa i jej dziwne punkty.

1) Na jednym pietrze znajdują się 4 mieszkania. Co 4 dni przypadałaby moja kolej sprzątania klatki schodowej. Czyli codziennie jeden z mieszkańców musi ją sprzątać. Po kiego diabła codziennie? Czy raz w tygodniu nie wystarczyłoby?

2) Suszarnia do prania. Zamknięta na amen. Jedynie jeden pan posiada do niej klucze (tak są aż dwa zamki). Pranie można wieszać od godziny 10 rano do godziny 18 wieczorem. Pana do godziny 16 nie ma ponieważ pracuje. Wolne ma jedynie w weekendy.

3) Pranie na dworze można wieszać w godzinach od 9 rano do godziny 18 wieczorem. (Pracuję od godziny 7 do 17, a czasem wypada tak, że pranie niestety do soboty czekać nie może).

4) Śmieci można wyrzucać tylko w soboty tylko w godzinie od 10-15 bo wtedy jest otwarty garaż ze wszystkimi śmietnikami.

5) Cisza obowiązuje od godziny 20 do godziny 6 rano.

6) Pan właściciel podpisaną umowę miał z pewną siecią oferującą telewizję, telefon i internet. Wprowadzając się automatycznie MUSZĘ podpisać umowę z tymże operatorem i płacić miesięcznie około 120 zł. (Całymi dniami nie ma mnie w domu i telewizję oglądam okazjonalnie, do tej pory korzystałam z TV na kartę, telefonu domowego nie potrzebuję w ogóle, ponieważ posługuję się tylko i wyłącznie komórkowym numerem, jedyne czego potrzebuję to internet).

Cóż, wygląda na to, że szukać muszę dalej, bo rygor gorszy niż w wojsku :)

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 402 (482)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…